Jechać do Egiptu czy nie jechać?

Tydzień Trybunalski Sobota, 20 lipca 20135
W Egipcie niespokojnie (po odsunięciu przez wojsko od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego). Relacje medialne pełne są obrazów krwawych zamieszek. A w Polsce pełnia turystycznego sezonu i pytanie – jechać do Egiptu czy nie jechać.

Piotrkowianie – póki co – nie rezygnują z wcześniej zamówionych wyjazdów, a przedstawiciele piotrkowskich biur podróży przekonują, że w kurortach jest bezpiecznie. Na wycieczkę do piramid czy Kairu nie ma jednak co liczyć.

- Miałam tylko jeden przypadek, kiedy klienci zapytali, czy mogą zrezygnować z wyjazdu do Egiptu, a wyjazd mają zaplanowany na sierpień (na razie tylko pytali, ale nie zrezygnowali) – mówi Anetta Frąc-Jadczyk z biura podróży Atol Travel Wakacyjny Świat. - Ale można mieć nadzieję, że do tego czasu wszystko się uspokoi. A jeśli nie, to Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyda zakaz wyjazdów. A jeśli Ministerstwo wyda zakaz wyjazdów do Egiptu, to wtedy klienci dostaną zwrot kosztów i zaproponowane im zostaną inne kierunki. Doradzałabym więc, żeby nie rezygnować już teraz, bo do sierpnia albo się wszystko uspokoi, albo sytuacja niekorzystnie się rozwinie – i wtedy biuro zwróci im 100% kosztów z powodu zakazu wyjazdów. Niczym więc nie ryzykują. Gdyby natomiast teraz chcieli na własną prośbę zrezygnować, to tak naprawdę obowiązują ich warunki umowy, czyli rezygnacja to są koszty. Jakie? Wszystko w zależności od tego, ile pozostało do wyjazdu. Jeśli około miesiąca – to w granicach 20% - 30%, a im bliżej do wyjazdu, te koszty wzrastają. Tydzień przed terminem to może być nawet 90%.

Wygląda więc na to, że właściwie rezygnacja tydzień przed wyjazdem to jest rezygnacja ze swoich pieniędzy i wypoczynku jednocześnie. - Tak, to jest strata. Ale słyszałam też, że niektóre biura podróży (chodzi tu o touroperatorów, czyli organizatorów), jeżeli klient jednak się upiera i chce rezygnować, dają alternatywę polegającą na tym, że nie traci się pieniędzy, bo można wybrać w ich ofercie inny kierunek. Trzeba jednak dopłacić różnicę w cenie wycieczki, bo np. inaczej kosztują Wyspy Kanaryjskie, a inaczej Egipt. Ale tu oczywiście każdy organizator indywidualnie podchodzi do sprawy – dodaje Anetta Frąc-Jadczyk.

Co wtedy, kiedy ktoś postanowił jechać do Egiptu i koniecznie chciał zwiedzić piramidy (a teraz obowiązuje zakaz poruszania się w tamtym kierunku)? Czy fakt, że nie będą spełnione warunki (klient piramid nie zobaczy), może być podstawą do rozwiązania umowy?

- Jeżeli to jest wycieczka objazdowa, w której było zakontraktowane zwiedzanie Kairu czy piramid, to oczywiście tak. Jest to wtedy złamanie warunków umowy, klienci mogą żądać jej rozwiązania i nie powinno się to łączyć z żadnymi kosztami dla nich. Natomiast jeśli klient wykupuje sobie wypoczynek, to w umowie, mimo że klient chce np. jechać do Kairu, nie jest zaznaczone, że tam pojedzie. Oczywiście w rozmowie z biurem podróży może przyjąć taki argument, że chce zrezygnować, bo planował wyjazd do stolicy Egiptu, a obecna sytuacja mu to uniemożliwia, w związku z tym jest bardzo zawiedziony. W takim wypadku biuro nie pozwoli na pewno wycofać się bez ponoszenia kosztów, tylko zaproponuje inny kierunek z własnej oferty – wyjaśnia przedstawicielka biura podróży.

W Piotrkowie, póki co, nie ma “egipskiej” paniki. – U nas jest na razie spokojnie. W zeszłym tygodniu do Egiptu wyleciała duża grupa. Będzie tam przez dwa tygodnie i jak dotąd nie ma żadnych niepokojących sygnałów i powodów, żeby ich wcześniej ściągać, bo w kurortach jest spokój. Jeśli więc ktoś chce się cieszyć wypoczynkiem, to jak najbardziej może to robić w egipskim kurorcie, ale wycieczek w głąb lądu nie ma co planować – mówi Anetta Frąc-Jadczyk.

W jednym z biur podróży dowiadujemy się, że Egipt jest w tym roku kierunkiem rzadziej wybieranym przez piotrkowian (nawet przed zamieszkami). – Nie wynika to chyba z obecnej sytuacji w tym kraju, bo ten wybór dokonywany był znacznie wcześniej, ale da się zauważyć, że Egipt jest mniej popularny. Teraz rzeczywiście jest cisza – nikt nie pyta o Egipt, ale wśród tych, którzy wcześniej zaplanowali wyjazd, nie ma paniki.

Skoro zainteresowanie mniejsze, to i ceny coraz niższe. – Rzeczywiście jest taniej – potwierdza Anetta Frąc-Jadczyk. Na wyloty do Egiptu w czasie najbliższych dwóch tygodni ceny spadły o ok. 20%. Do Egiptu na tydzień można już polecieć w granicach 1200 zł.

Przedstawiciele innego piotrkowskiego biura podróży twierdzą, że to nadal chętnie wybierane miejsce odpoczynku. – Ludzi nie zraża do końca sytuacja w tym kraju, ponieważ kurorty turystyczne są bezpieczne – mówi Anna Cinkowska z biura podróży Travel. – Jedyne, co powinni wziąć pod uwagę turyści, to rezygnacja z wycieczek fakultatywnych np. do Kairu czy Luksoru. U nas mimo wszystko Egipt jest jednym z najczęściej wybieranych państw.

Co to niepokojów w Egipcie, przedstawiciele biur podróży uspokajają. – To jest kraj trzy razy większy od Polski i to jest tak, jakby rozruchy były w Gdańsku, a my jedziemy na wczasy nawet nie do Zakopanego, ale gdzieś pod Budapeszt – mówi Tomasz Ulcyfer z Atol Travel. – Poza tym u nas turystyka generuje produkt krajowy brutto w granicach 5 – 6%, tam stanowi ona 1/3 pkb. Egipt nie może sobie pozwolić na utratę turystów. Bardzo mocno pilnuje bezpieczeństwa gości z zagranicy.

O ile w kurortach jest bezpiecznie, to przecież trzeba jeszcze dolecieć i wrócić. – Do Sharm el Sheikh czy do Hurghady są bezpośrednie loty, nie ma więc niebezpieczeństwa – wyjaśnia Anna Cinkowska. A jeśli nie Egipt, to co? Może Chorwacja? Okazuje się, że nie. – Chorwacja jest tak naprawdę droga. Jeśli klient pyta o Chorwację samolotem i jeszcze all inclusive, to tańsza jest Hiszpania - mówi Anetta Frąc-Jadczyk. – Chorwacja jest tania jeśli się jedzie własnym transportem, bez wyżywienia. Ale to tylko pozornie niska cena, ponieważ na miejscu wszystko jest bardzo drogie. Może się okazać, że wyjdzie drożej niż tygodniowy pobyt z przelotem w Tunezji, Bułgarii, Grecji.

W tym roku dużą popularnością cieszą się właśnie Grecja, Turcja, Bułgaria. Najniższe ceny ma teraz ten ostatni kraj, później Tunezja, Grecja, Hiszpania. Grecja, Bułgaria samolotem w wersji all inclusive w bardzo dobrym hotelu to wydatek rzędu do 2 tys. zł.

***

MSZ ostrzega

Ostatnie ostrzeżenie dla podróżujących do Egiptu Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało 8 lipca.

“(...)Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do Kairu i innych dużych aglomeracji miejskich Egiptu. Obywatele polscy przebywający w Egipcie w takich właśnie skupiskach powinni zachować szczególną ostrożność i ograniczyć poruszanie się w najbliższych dniach do bezpośredniego sąsiedztwa swoich domów i miejsc pracy.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca w szczególności unikanie miejsc publicznych: bazarów, muzeów, centrów handlowych oraz monitorowanie ogłoszeń zamieszczanych na stronie internetowej Ambasady RP w Kairze i informacji w mediach lokalnych (...).

Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje jednocześnie za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli wyjazdy zorganizowane z Polski do egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym. Osobom przebywającym w kurortach Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponownie zdecydowanie odradza wszelkie wyjazdy indywidualne i grupowe poza ośrodki turystyczne na terenie Egiptu”.

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

1


Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

grek ~grek (Gość)21.08.2013 13:30

polecam grecje, w egipcie cieplo, walki na ulicach a pozniej bedzie placz jak cos sie stanie... jak bedzie trzeba zamawiac samoloty do ewakuacji to powinni placic za nie ci co tam sa razem z biurami podrozy...

00


pl ~pl (Gość)21.08.2013 12:51

tak w polsce jest taka piekna pogoda i jakies parki miniatur ?albo zimna i brudna woda w morzu super, wiocha i tyle jak wczasy to tylko za granica

00


wfsfs ~wfsfs (Gość)21.07.2013 18:03

"MARTA" napisał(a):
Jest tyle pięknych miejsc Polsce,że nie potrzeba jechać do Egiptu żeby chwalić się zdjęciem na wielbłądzie i jakimś arabem.Ciekawym świata polecam -Park Miniatur "Świat Marzeń"Park Miniatur w Inwałdzie .


No na pewno fajnie było by siedzieć w tym parku dwa tygodnie ...

00


MARTA ~MARTA (Gość)21.07.2013 09:31

Jest tyle pięknych miejsc Polsce,że nie potrzeba jechać do Egiptu żeby chwalić się zdjęciem na wielbłądzie i jakimś arabem.Ciekawym świata polecam -Park Miniatur "Świat Marzeń"Park Miniatur w Inwałdzie .

00


xyz ~xyz (Gość)20.07.2013 21:46

jechać latem do Egiptu? Chyba bym to przemyślał 2 razy.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat