- Sąd Okręgowy w Piotrkowie uniewinnił mnie od zarzutów, które zostały mi postawione cztery lata temu. Doniesienie dotyczyło antydatowania umów o pracę. Wówczas, w ostatnich dniach dyrektorowania, przyjąłem do pracy pięć osób. Tak dokładnie to zmieniłem tym ludziom umowy z śmieciowych na umowy o pracę. To się wówczas prezydentowi nie spodobało. Zorganizował kontrolę kilka dni po moim odwołaniu. Później zostało złożone doniesienie do prokuratury. Sprawa wyjaśniła się po czterech latach – mówi Jacek Sokalski.
Przypomnijmy, że Jacek Sokalski był wówczas dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie. Został odwołany z tej funkcji przez prezydenta miasta bez podania przyczyny.
(Strefa FM)
- Mam ambitny, realny plan dla Piotrkowa
- Wypadek na A1 jeden z pojazdów dachował
- Makabryczne zdarzenie z udziałem agresywnych psów
- Zderzenie na Słowackiego
- Konkurs fotograficzny "Łódzkie w UE"
- Jest nowy termin debaty prezydenckiej
- Oświadczenie Juliusza Wiernickiego dotyczące debaty
- Wieczór literacki seniorów z OEA
- Znęcał się nad partnerką. 36-latek może trafić do więzienia