Isaura nie daje o sobie zapomnieć. Leoncio też

Środa, 28 sierpnia 20138
Nie zawsze musi nam się podobać, tym bardziej że mamy je narzucone. Bywa, że fantazja rodziców jest większa od dopuszczalnej. Co, jeśli mamy na imię Leoncio i chcemy je zmienić?

Nie wszyscy chcą, by jego dziecko było jednym z Szymonów, Marcinów, Julii czy Amelii. Są i tacy rodzice, którzy pragną, aby ich pociecha wyróżniała się już samym imieniem.

Pokolenie dzisiejszych niespełna trzydziestolatków może znać rówieśników, którzy mają na imię Isaura (ew. Izaura) lub Leoncio. To byli bohaterowie najpopularniejszego zagranicznego serialu lat 80. w Polsce pt. "Niewolnica Isaura". Wydawało się, że po brazylijskim tasiemcu pozostało tylko wspomnienie, ale okazuje się że niekoniecznie. Także w naszym regionie mamy kilka Isaur i jednego Leoncia. Ten ostatni spróbował zmienić swoje imię. Z powodzeniem. Bo jest to możliwe.


Jak? W formie decyzji administracyjnej, którą wydaje Urząd Stanu Cywilnego. Do Urzędu należy złożyć wniosek z odpowiednią argumentacją i próbą umotywowania swojej prośby. Jednym słowem - dlaczego chcemy zmienić swoje imię? Podobna procedura obowiązuje w kwestii nazwiska. Imię można zmienić na dowolne, nazwisko właściwie też, ale piotrkowianie najczęściej korzystają z nazwisk rodowych (matki, dziadka).

Do wniosków, których w Piotrkowie jest ok. 40-50 rocznie USC podchodzi pozytywnie, o ile argumentacja jest poparta realnie. Tzn. imię lub nazwisko ośmieszają, występuje (imię) w formie zdrobniałej, czy nie pozwala na odróżnienie płci dziecka.

Dzisiaj rodzice w regionie najczęściej wybierają imiona typowe. Wśród dziewczynek w ostatnich trzech latach najwięcej jest Len, Julii, Natalii i Amelii. Z kolei Kacper, Jakub, Filip i Szymon to najpopularniejsze męskie imiona nadawane przez Urząd Stanu Cywilnego w Piotrkowie w latach 2009-2012.

Ale znając życie, ktoś niebawem nas zaskoczy. Zresztą nie tylko nas, ale także swoje dziecko.

 

M

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

2


Komentarze (8)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
Al Bundy ~Al Bundy (Gość)07.09.2013 22:33

"gosc-" napisał(a):
Ariela i Samante znam osobiście...porazka.Jak można... :(


Eeee tam. Te imiona są całkiem spoko. Ariel powinien spróbować sił w MMA. Imię zobowiązuje - powinien być dobry zarówno w praniu białych jak i kolorowych... :)
Odnośnie imion, to na taki kawał się dziś natknąłem:
Matka miała 3 córki : Akację, Jabłonkę i Cegiełkę.
Pewnego dnia przychodzi do niej jedna córka i się pyta:
- Mamo! mamo! A dlaczego mam na imię Akacja?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Akacji.
Po chwili przybiega druga córa i zadaje podobne pytanie.
- Mamo! mamo! A dlaczego mam na imię Jabłonka?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Jabłoni.
Na końcu przybiega trzecia córa i się pyta:
- Łebełebełebe?

***
Kawał pochodzi stąd:
http://joemonster.org/art/24681/Wielopak_Weekendowy_DXXXVII

00


gosc ~gosc (Gość)07.09.2013 22:22

"Dys" napisał(a):
W Tomaszowie spotkałam się z lepszymi imionami : Prescilla, Nikola, Michelle, Liwiusz, Ariel, Fatima, Samanta, Vanessa, Jurand, Abel itp. :)


Ariela i Samante znam osobiście...porazka.Jak można... :(

00


tutaj tutajranga28.08.2013 17:33

Al, przerażasz mnie.
Taki dowcip był o tym, jak w gabinecie psychoterapeuty (Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, rzecz jasna)czekają matki z dziećmi na terapię. Zaczyna się rozmowa:
- Ja to mam problemy z nadwagą, uwielbiam słodycze, dlatego nazwałam swoją córkę: Candy, a to może rzutować na jej przyszłość.
- Ja z kolei nazwałam syna: March, bo poznałam męża w marcu, ale to imię jest dwupłciowe, więc syn może mieć problemy w szkole...
Na to trzecia matka do syna: "Chodź, Dick, idziemy do domu".

Komentarz był edytowany przez autora: 28.08.2013 17:35

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)28.08.2013 16:15

Cytuję:
Wydawało się, że po brazylijskim tasiemcu pozostało tylko wspomnienie


Kiedyś to był "tasiemiec". Dziś byłby co najwyżej "owsikiem", jeśli by go porównać z amerykańską "Modą na sukces" czy choćby rodzimymi produkcjami typu "Klan", "Złotopolscy", czy "M jak miłość" - każda z nich to prawdziwa "never ending story"...

Cytuję:
mamy kilka Isaur i jednego Leoncia. Ten ostatni spróbował zmienić swoje imię.


Wyrazy współczucia dla biednego Leoncia, bo na pewno miał w szkole nielekko. Ale mogło być gorzej. Kiedyś byłem świadkiem, jak rodzina oglądała jakąś południowoamerykańską chałę. I tam był Piruro. A Piruro to w polskiej szkole dopiero miałby przesrane...

00


emma ~emma (Gość)28.08.2013 11:40

masakra;)

00


Dyś ~Dyś (Gość)28.08.2013 10:06

W Tomaszowie spotkałam się z lepszymi imionami : Prescilla, Nikola, Michelle, Liwiusz, Ariel, Fatima, Samanta, Vanessa, Jurand, Abel itp. :)

00


emma ~emma (Gość)28.08.2013 09:55

tez jestem zdania ze najlepsze sa tradycyjne imiona a nie jakies wymysły!!!

00


Ja ~Ja (Gość)28.08.2013 09:16

Kiepskie to Wasze menu, a odgrzewane kotlety mało smaczne...

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat