Instytut widmo w Piotrkowie czeka likwidacja ?

Dziennik Łódzki Czwartek, 14 maja 20095
Na funkcjonowanie Instytutu Badań nad Parlamentaryzmem w Piotrkowie Trybunalskim miasto wyłożyło przez trzy lata 150 tys. złotych, ale widocznych efektów działalności Instytutu brak.

Na koncie osiągnięć Instytut ma dwie konferencje naukowe, pomoc w zorganizowaniu wystawy w Brukseli i publikacje w wydawnictwach piotrkowskiej filii Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach. A miały być zakrojone na szeroką skalę badania nad dziejami parlamentaryzmu, spotkania ze studentami, konferencje, własne wydawnictwa, współpraca z zagranicznymi uczelniami.

 

Dwie dotacje przyznane przez miasto po 50 tys. zł.poszły na czynsz, wynagrodzenia, zbieranie materiałów naukowych. Do wyjazdu prof. Edwarda Mierzwy, dyrektora Instytutu, i jego dwóch doktorantów do Sztokholmu miasto dołożyło 10 tys. zł., bo wyjazd ten zaowocować miał publikacjami materiałów dotyczącymi polskiego parlamentaryzmu, wywiezionych przez Szwedów. Na ten rok Instytut dostał40 tys. zł. Z udziałem tych pieniędzy prof. Mierzwa chce uruchomić stronę internetową i zacząć wydawać czasopismo.

- Bez wsparcia finansowego ze strony Sejmu, ministerstwa kultury, sam jeden nie mogę wiele zdziałać - mówi rozgoryczony dyrektor Instytutu.

 

Władze miasta widzą, że choć idea była szczytna , w praktyce się nie sprawdziła.

- Może trzeba dostosować statut do rzeczywistości - mówi Aldona Przybylska z urzędu miasta. - Nie wykluczone, że Instytut zostanie wcielony w struktury naszego muzeum,

 

Aleksandra Tyczyńska POLSKA Dziennik Łódzki.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

k-o ~k-o (Gość)02.06.2009 22:56

Ta durnota (niby ten instytut) nigdy nie powinna była powstać. Co do grosza powinni zwrócić, każdy urzędas z nazwiska, pieniądze, które wpompowano w ten idiotyzm!

00


mnich ~mnich (Gość)15.05.2009 20:54

Z jednego władza nie zrezygnuje i będzie bronić jak niepodległości - z wyjazdów do miast partnerskich.Czy ktoś słyszał o wymiernym efekcie takiego wyjazdu?.Do dionizego -policja jednostronnie odstąpiła od urządzenia tam posterunku bo nie miała kasy na opłaty mediów i.t.p.

00


szczepan ~szczepan (Gość)15.05.2009 00:06

Pomysł tego instytutu był od samego początku chybiony, do kogo było to adresowane? Czy taka inicjatywa ma szanse zaistnienia w świadomości mieszkańców? Czy ludzie, którzy widzą ten syf dookoła będą sobie zawracać głowę takimi pierdami jak początki parlamentaryzmu w Polsce!!! Jedynymi beneficjentami tego beznadziejnego pomysłu są "naukowcy", którzy pojechali na wycieczkę, dostali jakieś granty i mogli poczuć się potrzebni, a czy poczyniono przy okazji jakieś rewelacyjne i przełomowe dla ludzkości odkrycia, czy Mieszkańcy Piotrkowa odczuli dobrodziejstwa płynące z działalności tegoż, NIE! Czy Mieszkańców Piotrkowa stać na to aby lokować swoje pieniądze w takie inicjatywy i bawić się (chcąc nie chcąc) w mecenasów tak "szlachetnych inicjatyw". Rzygać mi się chce, jak czytam na tej propagandowej tubie prezydenta jaką jest oficjalna strona miasta, że odbył się kolejny koncert, jakieś spotkanie poetów, malarzy, rzeźbiarzy, grajków, artystów wszelkiej maści (przedstawiciele tych profesji niech się na mnie nie wkurzają;, a ani słowa o nowej drodze, załatanej dziurze w chodniku, pozyskaniu inwestora, nowych miejscach pracy ... dobra sorki za przynudzanie, ale mnie to i wnerwia i smuci.

00


Piotr Piotrranga14.05.2009 20:26

Najwyższy czas.

00


Dionizy ~Dionizy (Gość)14.05.2009 13:11

O lokalu nie wspomnę w którym miał być posterunek policji. Pan Matusewicz popełnił szereg kluczowych błędów. Podarował Uniwersytetowi Medycznemu w Łodzi budynek po NBP na ul. Dąbrowskiego w którym miało być Biuro Obsługi Mieszkańców. Teraz nie wiadomo czy po likwidacji filii UM miasto ten okazały gmach odzyska bez dopłacania jak było w przypadku kompleksu sportowego na ul. Batorego który były prezydent podarował jednej z Akademii za friko a miasto za odzyskanie musiało zapłacić około 2 mln. Teraz został ten obiekt wydzierżawiony na kilkadziesiąt lat dla Inwemeru po 5 zł za metr bo władze miasta mnie miały konceptu i kasy żeby dokończyć budowę.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat