Depresja odebrała im życie, oddział próbuje je wrócić

Tydzień Trybunalski Piątek, 27 grudnia 201311
Maria* od lat żyje w toksycznym związku. W końcu targnęła się na życie. To jej drugi turnus na oddziale. Beata* – po rozwodzie z mężem alkoholikiem. Problemy ją przerosły. Właściwie stała się martwa dla dzieci, dla świata. Teraz powoli odzyskuje życie.

Alę* (po wypadku samochodowym) depresja uwięziła w domu. Nawet zwykłe zakupy nie były na jej możliwości. Teraz rozmawia, uśmiecha się, maluje – jeszcze do niedawna nie do pomyślenia. Monika* przez 20 lat leczyła się na różne choroby, aż zapadła się w czarną dziurę, z której teraz powoli wystawia głowę.

Wszystkie spotykają się w Klubie Byłego Pacjenta, który funkcjonuje przy Oddziale Dziennym Psychiatrycznym Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim.

 

Maria – od lat w toksycznym związku

Od lat żyję w toksycznym związku. Jestem psychicznie maltretowana. W końcu sytuacja dojrzała do takiego momentu, że targnęłam się na życie. Zostałam odratowana i doszłam do wniosku, że muszę coś ze sobą zrobić. Pierwsze moje kroki skierowałam tutaj – na dzienny oddział i bardzo się z tego cieszę. To już mój drugi pobyt na oddziale. Dzięki temu doszłam do wniosku, że już dłużej nie mogę pozwalać na takie traktowanie mnie w dalszym ciągu. I mimo że to nie będzie łatwe, to przy pomocy terapeutów, którzy są naprawdę wspaniałymi ludźmi, małymi kroczkami staram się zmienić swoje życie. Nie chcę już zmieniać partnera, chcę zmienić siebie. A spotkania – to jest ładowanie akumulatorów. Po takim spotkaniu wracam do domu i mam ochotę do dalszej pracy.

Beata – znów mogę być matką

 

Jestem z toksycznego związku. Jestem po rozwodzie. Mąż pił alkohol, były awantury, były problemy z dziećmi, a ja musiałam sobie sama ze wszystkim radzić. W końcu doszło do tego momentu, że było mi za ciężko. Coś zaczęło się ze mną dziać. Długo zwlekałam, zanim zaczęłam szukać pomocy. Iść do psychiatry? A co ludzie powiedzą? W końcu trafiłam do lekarza (ale przerywałam leczenie – a to błąd) i wreszcie tutaj, na dzienny oddział. W tamtym roku już niby wszystko było dobrze, ale jednak nie do końca. Wszystko się jeszcze pogłębiało. W tym roku znów tu jestem i jestem bardzo zadowolona. Wiele osób wie o mojej chorobie a ja już nie wstydzę się tego. Dzięki lekarzom i terapeutom tutaj mogę się już śmiać, cieszyć, dochodzę do siebie. Teraz już wiem, że jestem też ważna, coś warta, a kiedyś... mogło się skończyć tragicznie. Teraz wiem, że mogę pomóc dzieciom, mogę być dla nich matką (a nie tylko śpię, leżę i do niczego się nie nadaję). Do życia zawodowego jeszcze nie jestem gotowa (z pracy zostałam zwolniona ze względu na długą chorobę), ale wierzę, że i to się uda.

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

0


Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

mąż ~mąż (Gość)21.02.2017 22:18

Żonę mam w depresji, odkąd półtora roku temu zaczęła czytać Gazetę Trybunalską. Zapisane i wykupione psychotropy wyrzuca do muszli sedesowej twierdząc, że ta gazeta jest dla niej wystarczająco skutecznym lekiem na tą chorobę.

00


depresantka ~depresantka (Gość)29.12.2013 10:47

Czy zauważyliści, że same kobiet są chore na depresję i leczą również same kobiety. To chyba jakiś babski pomysł na życie, aby się nie narobić, a poplotkować i ponarzekać, na chłopa najczęściej. Co chłopiska nie mają problemów i nie wymagają opieki i pomocy? Psychiatrzy, psycholodzy i psychoterapeuci to szarlatani, a nie lekarze - oczywiście kpię sobie! Kiedyś tego nie było. Ludzie wierzyli w Boga, chodzili do Kościoła gdzie się modlili, gdzie ksiądz udzielał pociechy duchowej i W KONFENSJONALE WYSŁUCHIWAŁ wszelkich problemów, kłopotów, grzechów i UDZIELAŁ PORAD i POCIECHY, dawał R O Z G R Z E S Z E N I E. Świat został przez wiadome siły zlaicyzowany, odebrano ludziom wiarę w Boga, a w zamian nie dano nic, to teraz są problemy. Niestety takie są fakty. Diabeł ludziom miesza w głowach, a ludzie sami sobie pozwolili odebrać lekarstwo i lekarzy, to mamy jak mamy. Więcej modlitwy, kontemplacji i medytacji przed Bogiem oraz wyznawania chwały Bożej, to nie będzie tej epidemii depresji i innych psychicznych chorób.

00


ku radości ~ku radości (Gość)03.01.2014 00:23

Mona Liza "NOWOŚĆ!!!"NA SWEJ DRODZE ANIOŁA

00


po kuracji ~po kuracji (Gość)30.12.2013 00:14

Same kobiety sie lecza. Tak . Bo chca sie naprawic. To co mozna jeszcze naprawic to leczy sie.
Nie obrazcie sie panowie ale"baba sie czepia" a "po was mezczyznach" to splywa. Nie ta to inna.
Cz z chorym dzieckim zostaje tatus?
Nie. Zmienia obiekt westchniem i zostawia samotnie kobiete z calym bagazem. A ona. Nie wytrzymuje.
Depresja- jest wtedy kiedy brak sil,nadziei i samotnosc z e wszystkimi problemami.
Zaden facet nie pojdzie po porade do psychologa:jak zmienic sie by bylo lepiej w zwiazku. On szybciej zmieni zwiazek. Dlatego kobiety sa czesciej pacjentkami. Chyba ze ktoras kobieta zachowa sie jak facet-zamieni na lepszy model.

10


Chory facet z urojenia ~Chory facet z urojenia (Gość)29.12.2013 13:40

Byłem i usiłowałem się zapisać. Personel medyczny być może dobry, fachowy i życzliwy. Lecz panie z rejestracji opryskliwe, lekceważące pacjentów i zajęte sobą. To jest chyba ogólnopolska przypadłość wszystkich rejestracji lecznictwa w Polsce bez względu na specjalność i rodzaj placówki. Cóż takie życie i taki kraj.

10


anna ~anna (Gość)28.12.2013 15:33

Czasami nikt nie chce sluchac o koszmterach zycia,a terapeuta musi. To chociaz zaplata sie nalezy. I doradza. Prawnik doradza i nikt nie ma pretensji ze kasuje klienta. Psychiatra biegly nieraz ma doczynienia z taka patologia,ze nie kazdy dalby rade zyc z tym co musi wysluchac od niejednego przestepcy. Policjant wysluchuje i tez bierze za to kase.
Jesli ktos uwaza ze to TYLKO milionerzy to zapraszam aby zostac psychologiem,psychiatra i rozmawiac z czlowiekiem ,ktory stoi na krawedzi dachu i jest sie odpowiedzialnym za jego zycie. Taki "bezstresowy" zawod.

00


werk ~werk (Gość)28.12.2013 11:56

Pamiętacie psychoterapeutę Samsona? Takich jak on jest mnóstwo, również w Piotrkowie.

00


bb ~bb (Gość)27.12.2013 18:21

Ed ty chyba sam potrzebujesz pomocy-przyjaciół.

00


Ed ~Ed (Gość)27.12.2013 13:43

Psychiatrzy, psychoterapeuci i psycholodzy to banda szarlatanów i oszustów. Nikogo nie wyleczyli, za to wielu pacjentów doszczętnie obrali z pieniędzy. Istnieje kilkaset szkół w psychoterapii, a w każdej szkole przynajmniej kilka metod. To która wreszcie jest skuteczna? Leki psychotropowe to tak naprawdę narkotyki, które niszczą serce, mózg, wątrobę, żołądek. Wielu psychologów i psychiatrów to milionerzy. Ale ja nie chciałbym być psychiatrą.

30


darmo ~darmo (Gość)27.12.2013 11:58

Bardzo dziekuje redakcji za poruszenie tego tkliwego dla spoleczenstwa tematu. Moze wreszcie otworzy sie poglad ze depresja,to choroba,ktora sie leczy i mozna wyleczyc.
I nie trzeba bac sie objawow tylko skorzystac z pomocy oraz otoczenie nie bedzie traktowac ludzi z depresja jak wariatow u psychiatry. Po tylu latach cierpienia i bolu psychicznego uslyszalam wypowiedzi,ktore krzyczala moja dusza. Po probie s... dzis wiem ,ze warto bylo przetrwac i pomagac innym.
To czasami gorsze niz rak,bo walka z soba i zmiana siebie.
Swiata nie zmienie ale siebie moge.
Dziekuje jeszcze raz redakcji za ten artykul. Moze czes osob zamiast chodzic od specjalisty fo specjalisty,pomysli o pomocy psychologa i psychiatry. Odwagi zycze, ciepla,zyczliwosci otoczenia i wyrozumialej rodziny i bliskich

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat