Cienka czerwona linia

Tydzień Trybunalski Czwartek, 10 grudnia 20090
Ulica Piastowska w Piotrkowie: Na polecenie administratorki kamienicy na podwórku lądują rzeczy kobiety, która od dawna nie pokazuje się w mieszkaniu. Ulica Stefana Żeromskiego: Właścicielka każe pozdejmować okna i drzwi w większości pomieszczeń, chociaż w niektórych są lokatorzy; tacy, którzy nie płacą czynszu. Aleja 3 Maja: Sławomir Pawlik pogodził się z nakazem eksmisji.
J. MizeraJ. Mizera

Administratorka wielu piotrkowskich kamienic, także i tej przy ulicy Piastowskiej, nie jest lubiana przez lokatorów. I nie zależy jej na tym. Ma co innego na głowie niż zabieganie o względy ludzi mieszkających w kamienicach. Rzeczy znajdujące się w jednym z mieszkań kazała wynieść na podwórko. Pod nieobecność ich właścicielki, bez pytania jej o zgodę. Ale kobieta od dawna już w mieszkaniu się nie pokazuje.

 

Gdy nie wiadomo, o co chodzi...

 

Anetta Pisarek siedzi w pokoju w kurtce. Tak samo jej synowie. - Nie mamy się gdzie podziać - narzeka. - Chyba do prezydenta się wprowadzimy - mówi bez cienia uśmiechu na twarzy.
To były jedne z nielicznych dotąd nocy i dni z przymrozkami. Przed tygodniem, 2 grudnia, w środę, do jednej części kamienicy przy Żeromskiego 19 przyszła właścicielka domu z jakimś mężczyzną. - On wywalał drzwi, wyrywał okna, a ona patrzyła - opowiada wzburzony Andrzej Bartłomiejczyk, również mieszkający w tym budynku. - To nieprawda, niczego nie wyrywaliśmy - prostuje Donata T.-A.

 

- Pozdejmowaliśmy tylko okna i drzwi, żeby oddać je do renowacji. W pokoju zajmowanym przez tę panią niczego nie zdejmowaliśmy - tłumaczy. - Okna i drzwi wrócą na miejsce po wyremontowaniu budynku, a remont chcemy rozpocząć na wiosnę - włącza się jej mąż, Janusz A.
Przy Żeromskiego 19 Pisarkowa mieszka od sześciu lat. Początkowo miała umowę najmu podpisaną na trzy lata. I wtedy, jak twierdzi, płaciła czynsz, płaciła za wodę i prąd. Kiedy umowa się skończyła, poprzednia właścicielka nie chciała jej przedłużyć, bo zamierzała remontować budynek. - Od tego czasu nie mam umowy i nie płacę - przyznaje Pisarkowa.

 

T.-A. kupiła tę połowę kamienicy (druga należy do jej mamy) w czerwcu tego roku. Kupiła razem z lokatorami. Uciążliwymi i niechcianymi. - Żeby pan widział, jak oni tam mieszkają, jak zdewastowali te mieszkania - mówi, trochę się emocjonując. - Nawet wokół siebie posprzątać nie potrafią, a śmieci wyrzucają na podwórko - pokazuje zdjęcia na dowód, że nie mija się z prawdą. - I do tego wszystkiego za nic nie płacą. Mieszkają za darmo i chcieliby jeszcze, żebym ja wszystko robiła... - kończy właścicielka domu.

 


więcej w najnowszym numerze (50) „Tygodnia Trybunalskiego"

 

Mariusz Jakubek

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama

Materiał KWW Z SERCEM DLA PIOTRKOWA

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat