Chcą odblokować inicjatywę uchwałodawczą piotrkowian

Wtorek, 27 czerwca 201726
Sto zamiast tysiąca – tyle podpisów powinno wystarczyć, by piotrkowianie mogli zgłaszać swoje inicjatywy uchwałodawcze do Rady Miasta. Tego chcą lokalne struktury SLD i… Jan Dziemdziora, który do partii już nie należy.

Ładuję galerię...

W Piotrkowie Trybunalskim, aby złożyć projekt uchwały obywatelskiej, musi zawiązać się czterdziestoosobowa grupa inicjatywna, a pod dokumentem trzeba co najmniej 1 000 podpisów. SLD chce to zmienić i właśnie inicjatywom obywatelskim poświęcono wtorkową konferencję prasową zorganizowaną w Rynku Trybunalskim. W spotkaniu z mediami uczestniczył wiceprzewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD Artur Ostrowski (były poseł), radny Piotrkowa Jan Dziemdziora oraz przewodniczący Rady Miejsko-Powiatowej SLD Grzegorz Adamczyk.

 

- Warto wsłuchiwać się w głos mieszkańców. To właśnie od nich powinno zależeć, jak nasze miasto ma się rozwijać i wyglądać – rozpoczął Ostrowski. - Jest więc potrzeba, aby mieszkańcy mogli zgłaszać swoje propozycje w formie projektów uchwał. Ustawa o samorządzie terytorialnym daje możliwość samorządom wprowadzenia do statutu gminy inicjatywy uchwałodawczej dla mieszkańców. Oczywiście nie wszystkie miasta z tego korzystają. Kilka tygodni SLD złożyło w Sejmie, w postaci petycji, propozycję zmian w ustawie o samorządzie, aby inicjatywa uchwałodawcza była obligatoryjna, by mieszkańcy wszystkich gmin w Polsce mieli taką możliwość.

 

Dziś piotrkowianie mogą zgłaszać swoje propozycje do Rady Miasta, a warunki to 40-osobową grupa inicjatywną i 1000 podpisów pod projektem. Tyle samo muszą zebrać łodzianie, tyle że Łódź jest 10 razy większa od Piotrkowa. W Szczecinie wystarczy 400 podpisów, w Gdyni – 500, natomiast w Toruniu wystarczy ich zaledwie 150. Tomaszowianom prawo inicjatywy uchwałodawczej przysługuje po zebraniu zaledwie 50 podpisów.

 

Poza zmniejszeniem wymaganej liczby podpisów pod inicjatywą mieszkańców, SLD chce też, by służby miejskie pomagały piotrkowianom w przygotowaniu ich projektów. - Mieszkańcy nie są przecież specjalistami, jeśli chodzi o prawo samorządowe – dodał Ostrowski.

 

Jan Dziemdziora przypomniał, że w 2012 roku władze pracowały nad zmianami w statucie miasta. - W toku tych prac składałem postulaty, by w statucie znalazły się 3 sprawy: wzmocnienie pozycji rad osiedli, wprowadzenie tzw. trybuny obywatelskiej (aby każdy mieszkaniec mógł wypowiedzieć się podczas sesji Rady Miasta) i właśnie możliwość wnoszenia projektów uchwał. Przygotowałem projekt na jutrzejszą sesję Rady (28 VI) zakładający zmiany w statucie miasta, m.in. znaczne zmniejszenie bariery 1000 podpisów – do 100.

 

Warto dodać, że jak dotąd piotrkowianom nie udało się skutecznie zrealizować inicjatywy uchwałodawczej. Przed laty była co prawda jedna próba, ale barierą nie do pokonania okazał się wówczas właśnie wymóg zebrania 1000 podpisów.

 

Choć radny Jan Dziemdziora od 2015 r. nie jest już członkiem SLD, ale – jak sam podkreślił – przy inicjatywach prospołecznych gotów jest dołączyć do każdej opcji politycznej.

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

7


Komentarze (26)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Strzelający ~Strzelający (Gość)27.06.2017 11:47

Co za tupet, rządzą w Piotrkowie i prawa zmienić nie umieją. Wstyd!

180


97-300 97-300ranga27.06.2017 11:17

Trzeba było się wsłuchiwać jak posłem się było.

171


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat