Dziecko wyszło z mieszkania 20 minut przed zgłoszeniem (29 czerwca rano). 35-letnia matka próbowała szukać chłopca, pytała sąsiadów, przechodniów. Dyżurny komendy skierował policyjne patrole w okolice miejsca zdarzenia. Funkcjonariuszom przekazano rysopis dziecka. Natrafiali na ślady, które pozostawił maluch. Pierwszym tropem, w którym kierunku dziecko mogło pójść, był odbity odcisk dziecięcej stopy. Kierunek wskazywał na rzekę. Czas grał w tym przypadku ogromną rolę, dlatego uruchomione zostały wszystkie patrole. Po 20 minutach od zgłoszenia funkcjonariusze zauważyli dziecko odpowiadające rysopisowi. Chłopiec błąkał się w zakrzewionym terenie przy rzece. Cały i zdrowy został przekazany mamie.
- Mam ambitny, realny plan dla Piotrkowa
- Wypadek na A1 jeden z pojazdów dachował
- Makabryczne zdarzenie z udziałem agresywnych psów
- Zderzenie na Słowackiego
- Konkurs fotograficzny "Łódzkie w UE"
- Jest nowy termin debaty prezydenckiej
- Oświadczenie Juliusza Wiernickiego dotyczące debaty
- Wieczór literacki seniorów z OEA
- Znęcał się nad partnerką. 36-latek może trafić do więzienia