20 tys. zadośćuczynienia dla K. Chojniaka. Wydawca brukowca przegrywa proces z prezydentem Piotrkowa

Czwartek, 10 listopada 2016554
20 tys. zł zadośćuczynienia, 5 tys. zł w ramach zwrotu kosztów procesu i przeprosiny – w czwartek zapadł wyrok w procesie o naruszenie dóbr osobistych, jaki prezydent Piotrkowa wytoczył wydawcy lokalnego brukowca.
20 tys. zadośćuczynienia dla K. Chojniaka. Wydawca brukowca przegrywa proces z prezydentem Piotrkowa

Ale na początku przypomnijmy, o co poszło. Kilka miesięcy temu Mariusz Baryła na prowadzonym przez siebie portalu internetowym zamieścił artykuł z wypowiedzią Marii G. (była nauczycielka w SP 8), w materiale zawarte zostały informacje o rzekomo łączącej K. Chojniaka prywatnej znajomości ze Zbigniewem Włodarczykiem (dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 8), z której wynikać miały korzyści finansowe dla tego ostatniego. Krzysztof Chojniak żądał przeprosin od Baryły, usunięcia artykułu, a także 30 tys. zł zadośćuczynienia oraz przekazania dodatkowych 30 tys. na rzecz klubu sportowego Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.

 

10 listopada przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie zapadł wyrok w następującym brzmieniu:

„Sąd zobowiązuje pozwanego Mariusza Baryłę do zamieszczenia i utrzymania przez 30 dni na głównej stronie wydania Gazety Trybunalskiej oświadczenia umieszczonego bezpośrednio pod nagłówkiem strony na całą szerokość tej strony o następującej treści: Przepraszam Pana Krzysztofa Chojniaka za rozpowszechnianie w artykule z 17 czerwca 2016 r. godzących w jego dobre imię nieprawdziwych informacji Pani Marii Gładysz dotyczących zarówno jego życia osobistego, jak i sprawowania przez niego funkcji prezydenta miasta Piotrkowa Trybunalskiego bez ich rzetelnego sprawdzenia. Mariusz Baryła - wydawca i redaktor naczelny Gazety Trybunalskiej."

 

 

Baryła musi trwale usunąć z prowadzonej przez siebie strony internetowej artykuł „Maria Gładysz stawia pytania” wraz z komentarzami.

 

Sąd zasądził od pozwanego Mariusza Baryły na rzecz powoda Krzysztofa Chojniaka kwotę 20 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Dodatkowo Baryła musi wpłacić na rzecz K. Chojniaka ponad 5 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

 

W sądzie nie stawili się w czwartek ani M. Baryła, ani K. Chojniak.

POLECAMY


Zainteresował temat?

139

5


Komentarze (554)

Komentowanie zostało wyłączone.
E.D. ~E.D. (Gość)04.09.2017 21:10

Gazeta Trybunalska podobno ma zmienić nazwę na Gazeta Więzienna.

327


ares1 ~ares1 (Gość)02.09.2017 09:12

Pan Baryła to super gość :)))

734


gość ~gość (Gość)31.08.2017 23:23

a co na to państwo Dróżdż, szefowie piotrkowskiego Klubu Gazety Polskiej ?

324


dzieje się! ~dzieje się! (Gość)01.09.2017 15:32

Tydzień temu społeczeństwo zostało poinformowane o pierwszym wyroku skazującym, jaki zapadł na wydawcę lokalnego portalu, który specjalizuje się w obrażaniu osób publicznych. Za wielokrotne pomówienie dziennikarzy "7 Dni", którego dopuścił się z powziętym z góry zamiarem, ma on zapłacić 4,5 tys. zł grzywny, dwa razy po 5 tys. zł nawiązki, oddać koszty adwokata (2.040 zł), uiścić opłatę sądową (450 zł) i opublikować na swój koszt cały wyrok na jednej z trzech pierwszych stron "Dziennika Łódzkiego".
Sąd wydał już tytuł egzekucyjny i opatrzył go klauzulą wykonalności.

A dzisiaj informacja o kolejnym prawomocnym wyroku na "miejscowego speca od znieważania piotrkowian. Po skazaniu za wielokrotne pomówienie dziennikarzy „Dziennika Łódzkiego”, tym razem prawomocny jest już wyrok sądu cywilnego za naruszenie dóbr osobistych, w którym sąd zobowiązuje pozwanego do: usunięcia jednego artykułu w całości i szkalujących fragmentów drugiego, zamieszczenia przeprosin za naruszenie dobrego imienia powodów i utrzymywanie ich przez 120 dni na swoim portalu, zapłatę 2 tys. zł na stowarzyszenie HARC i zwrot kosztów pełnomocnika (2.204 zł). „Pozwany swoimi artykułami wpisał się w ten powszechny tak ostatnio język, którego jedynym celem jest szerzenie nienawiści do przeciwnika” - podsumował wydawcę sąd. [Marek Obszarny, tygodnik 7 Dni 01.09.2017 - Dziennik Łódzki]
Warto pamiętać, że na przełomie października i listopada odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie cywilnej, jaką wytoczył mu prezydent Krzysztof Chojniak w 2016 roku.

303


Prawo? i Sprawiedliwość? ~Prawo? i Sprawiedliwość? (Gość)28.08.2017 21:54

To oczywiste, że Gazeta Polska Codziennie (propisowski tytuł) zakończy teraz współpracę z osobą, która dopuściła się rozmyślnie przestępstwa i z prawomocnym wyrokiem skazującym.

326


bibbi ~bibbi (Gość)28.08.2017 13:27

Wiarygodność, rzetelność, niezależność. Tymi słowami określa swojego bloga autor Gazety Trybunalskiej. Dlaczego więc próżno tam szukać informacji o przegranym procesie z dziennikarzami Dziennika Łódzkiego? I o tym, że na blogera wydany został kilka dni temu prawomocny już wyrok skazujący w związku z popełnionym przez niego przestępstwem? O tym, że taki proces się rozpoczął, na wstępnym etapie bloger ochoczo informował. Teraz nabrał wody w usta. Wstyd mu? Zatem wiarygodność, rzetelność, niezależność tej "gazety" jest zerowa: puste slogany.

343


gość ~gość (Gość)28.08.2017 09:52

A więc jednak! Przestępca! Nareszcie.

294


Koniec bezkarności "redaktora" ~Koniec bezkarności "redaktora" (Gość)25.08.2017 11:48

Koniec bezkarności
Pierwszy wyrok skazujący, jaki zapadł na wydawcę lokalnego portalu, który specjalizuje się w obrażaniu osób publicznych, uprawomocnił się szybciej niż się spodziewaliśmy. Skazany nie złożył apelacji, ba, nawet nie odebrał wysłanego przez sąd uzasadnienia wyroku.
Za wielokrotne pomówienie dziennikarzy "7 Dni", którego dopuścił się z powziętym z góry zamiarem, ma zapłacić 4,5 tys. zł grzywny, dwa razy po 5 tys. zł nawiązki, oddać koszty adwokata (2.040 zł), uiścić opłatę sądową (450 zł) i opublikować na swój koszt cały wyrok na jednej z trzech pierwszych stron "Dziennika Łódzkiego".
Sąd wydał już tytuł egzekucyjny i opatrzył go klauzulą wykonalności.
Tymczasem rozprawa apelacyjna w sprawie cywilnej jaką wytoczył mu prezydent Krzysztof Chojniak, odbędzie się dopiero na przełomie października i listopada.
Marek Obszarny (Dziennik Łódzki, 25 sierpnia 2017)

315


szamanka ~szamanka (Gość)27.08.2017 15:49

Po takiej kompromitacji, na jego miejscu ktoś z choćby resztkami honoru, zwróciłby klucze od pakamery Cezaremu, zabrał torbę rzeczy od Katarzyny i wyprowadził się 700 km stąd, gdzieś na zabitą dechami wiochę... do jakiejś następnej naiwnej!

294


gość ~gość (Gość)27.08.2017 12:18

Wreszcie prawomocny skazujący wyrok dla tego typa. Jak się słyszy,
będzie szereg kolejnych! Brawo!!!

275


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat