10-latek pokłócił się z rodzicami i uciekł z domu

Wtorek, 07 czerwca 201623
Dziesięcioletni chłopiec po sprzeczce z rodzicami wyszedł z domu w Siomkach w gminie Wola Krzysztoporska w poniedziałek około 15.30 i przez wiele godzin nie kontaktował się z rodziną. Późnym wieczorem rodzina powiadomiła policję. W poszukiwaniach dziecka brało udział 120 policjantów oraz ponad 40 strażaków.
fot. KMP w Piotrkowiefot. KMP w Piotrkowie

Informację o zaginięciu chłopca policjanci otrzymali 6 czerwca około godziny 23.00, po kilku godzinach bezowocnych poszukiwań przez rodzinę. Z relacji matki wynikało, że 10-latek po kłótni z rodzicami wsiadł na rower i odjechał. Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowano 120 policjantów oraz ponad 40 strażaków zawodowych i ochotników. Podczas działań wykorzystano kilkanaście radiowozów i wozów strażackich, a także psy tropiące i specjalistycznego psa ratowniczego. - Noc była dość chłodna, więc liczyła się każda minuta - relacjonują policjanci. - Mundurowi przeczesywali teren z ogromną dokładnością. Sprawdzali miejsca, gdzie mógł pójść chłopiec. Sprawa była o tyle trudna, że 10-latek z powodu swojej choroby miał problemy w nawiązaniu kontaktu z nieznajomymi osobami. Przełom w poszukiwaniach nastąpił około godziny 3.00 nad ranem. Policjanci odnaleźli śpiącego chłopca w barakowozie na działce rodzinnej kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania. Poszukiwany najprawdopodobniej wszedł do pomieszczenia przez uchylone okno. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Po przeprowadzonych badaniach lekarskich chłopiec bezpieczny i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziców.

 

Komendant policji w Piotrkowie mł. insp. Piotr Nowicki dziękuje wszystkim zaangażowanym w poszukiwania 10-letniego Patryka za udział w akcji, szybkość podjętych działań i pełen profesjonalizm. Dzięki wspólnym działaniom, chłopiec szczęśliwie wrócił do rodziny.

 

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

8

1


Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Rodzice Patryka ~Rodzice Patryka (Gość)10.06.2016 14:52

Szanowni Państwo Chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które uczestniczyły w poszukiwaniach naszego syna Patryka. W szczególności funkcjonariuszom policji wszystkich szczebli, straży pożarnej, rodzinie, przyjaciołom i znajomym którzy w tak spontaniczny sposób i z zaangażowaniem ruszyli nam z pomocą. Wszystkim których wymieniliśmy jak i tym których pominęliśmy DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA

11


Zuzanna M. ~Zuzanna M. (Gość)15.06.2016 15:37

@Maniek Kapusta. Ktoś ty taki? Nasi sąsiedzi? Mój dziadek ma tak na imię i nazwisko, ale się nie umie posługiwać internetem i elektroniką. A z rodziny na pewno nikt. Może moja siostra? W życiu. Nieważne kto, ale niech od nas serdecznie puknie się w głowę.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)07.06.2016 22:43

Cóż za wyrozumiały dzieciak - tak honorowo po sprzeczce z domu się oddalił... A przecież mógł jeszcze wpierw wtłuc niepokornym rodzicom! ;) Ech... coś mi tu śmierdzi skutkami "bezstresowego" wychowania.

Cytuję:
Komendant policji w Piotrkowie mł. insp. Piotr Nowicki dziękuje wszystkim zaangażowanym w poszukiwania 10-letniego Patryka za udział w akcji, szybkość podjętych działań i pełen profesjonalizm.


Z powodu fochów krnąbrnego bachora ponad 160 osób miało przez kilka godzin zajęcie. Profilaktyczne wykorzystywanie paska od spodni mogłoby skutecznie temu zapobiec.

81


Lp ~Lp (Gość)07.06.2016 12:22

Ale wy głupi jesteście. Widać ze to po biciu i ze dzieci własnych nie macie. Jak ja uwielbiam te komentarze pod artykułami które na pewno wyczerpują cały temat i opisują problem. Jakby wszystko było b&w.

26


ikm ~ikm (Gość)07.06.2016 17:29

Na sto procent to masz nierówno pod sufitem że z góry oceniasz rodziców his

10


ormo ~ormo (Gość)07.06.2016 09:22

zloic dupe i wybic gupoty glowy

427


Syśka ~Syśka (Gość)07.06.2016 14:56

Szkoda mi tych naszych policjantow taka maja prace fakt alw jak do trzeciej nad raneranem szukali tego mlodego to powodzenia na 8 rano wstac do pracy

06


broda ~broda (Gość)07.06.2016 10:38

Dawniej była w domu dyscyplina z rzemienia, worek z grochem i twarda ręka ojca. Teraz - bezstresowe wychowanie. Kto wpadł na tak głupi pomysł, że ojciec nie może zlać własnego syna, gdy mu się należy? Teraz wystarczy zadzwonić że bije się dziecko i masz przerypane. Chory kraj, chore prawo.

329


xx ~xx (Gość)07.06.2016 12:10

To od razu nikt nie poszukał w miejscach, które dziecko znało i do których mogło się udać jak ten barakowóz na działce?

51


Witek ~Witek (Gość)07.06.2016 11:11

Ja bym tam nie szukał jak by zgłodniał i wyziębił się to sam by wrócił do chaty.Nie mineły 24 godz. a tu zamieszanie robia

310


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat