W poniedziałek powrót do szkoły
- Nie mogę pogodzić się z myślą że to już koniec ferii... Pocieszcie mnie – wypowiadają się w Internecie dzieci i młodzież. Niestety prawda jest bolesna i przykra. Ale nie martwcie się - już w poniedziałek do szkoły.
Trampolina to zdrowie
02.02.2014 11:56
Trampolina to zdrowie
Coraz więcej osób zwraca uwagę na prawidłowy rozwój fizyczny dzieci, własną kondycję fizyczną, swoje zdrowie. stosują specjalne diety, programy treningowe czy ćwiczenia. jednak często trudno jest wykroić chwilę dla zajęć w fitness centrach, a możliwość specjalistycznych zajęć dla dzieci może być ograniczona. Unikalnym urządzeniem, które zapewnia odpowiednią aktywność ruchową jest trampolina.
Gorzkowice: Inwestycje na miarę możliwości
Gminni radni przyjęli budżet na 2014 rok. O najważniejszych inwestycjach rozmawiamy z wójtem gminy Gorzkowice Alojzym Włodarczykiem.
Nie będzie przetargu na Hawanę
Na początku 2014 roku samorząd województwa ogłosić miał kolejny, trzeci już, przetarg na sprzedaż nieruchomości po kinie Hawana w Piotrkowie. Przetargu nie będzie, przynajmniej na razie. Dlaczego?
Radomsko: Internetowy pokój dla dziennikarzy
Radomszczański urząd miasta szuka nowych sposobów na komunikowanie się z mieszkańcami. Miasto od dawna ma swój profil na Facebooku i Twitterze. Wkrótce odświeżona zostanie strona internetowa magistratu
Świerczowska i Świerczów wreszcie z komunikacją miejską
Zmiany w komunikacji miejskiej. Prywatni przewoźnicy rezygnują z obsługi kolejnych tras w mieście. Pojawia się więc problem, jak dojechać do pracy czy do szkoły. Piotrkowski MZK wyjścia nie ma i lukę wypełnić musi. Emzetki jeżdżą już na Michałowską, a od lutego dojeżdżać będą też na Świerczowską, Świerczów i Małopolską.
Cmentarz dla zwierząt? Niezgodne z prawem!
Temat cmentarza dla zwierząt powraca jak bumerang. Kto wie, co należy zrobić ze zwłokami psa czy kota? Zakopać w ogródku? A może wezwać odpowiednie służby? Takie pytania zadają sobie nie tylko mieszkańcy, ale i radni miejscy.
Amnestia – furtka w ścianie śmierci
Zamieniając w lutym 1990 roku karę śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności dla Mariusza Trynkiewicza Sąd Najwyższy nie zastosował rewizji wyroku, jedynie uczynił zadość postanowieniem ustawy o amnestii, którą uchwalił w grudniu poprzedniego roku ówczesny Sejm kontraktowy. – (…) każdy myślał, że w ciągu tych 25 lat to on (Trynkiewicz – przyp. aut.) zdechnie w tym więzieniu… - powie po latach, w styczniu 2014 roku Stefan Niesiołowski, jeden z tych, którzy przegłosowali w 1989 roku ustawę amnestyjną, pytany o to dlaczego wtedy nie wprowadzono do polskiego prawa zapisu o dożywotnim pozbawieniu wolności…
Wyrok - nie mógł być inny niż kara śmierci...
Sąd Rejonowy w Piotrkowie, orzekając w sprawie Mariusza Trynkiewicza karę śmierci, nie znalazł okoliczności łagodzących i działania byłego nauczyciela wf-u, które doprowadziły do zabójstwa czterech nastoletnich chłopców, potraktował jako najwyższe zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. - Nikt nie ma powodu zaspakajania swojego popędu kosztem innych, a zwłaszcza niewinnych dzieci – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Marian Baliński. – (…) Sąd doszedł do wniosku, że u Mariusza Trynkiewicza dominuje w działaniu czynnik zła. (…) Mariusz Trynkiewicz działał w sposób konsekwentny i przemyślany. (…) Dlatego sąd jest zmuszony sięgnąć po karę najwyższą. Skład sędziowski uznał również, iż dokonana przez Trynkiewicza zbrodnia była mordem z lubieżności bez żadnej satanistycznej otoczki.
Proces, czyli twarzą w twarz z czterokrotnym zabójcą
Proces Mariusza Trynkiewicza toczył się w Piotrkowie przed Sądem Rejonowym od 12 do 29 września 1989 roku. Było to, jak określił przewodniczący składu sędziowskiego, Marian Baliński, wydarzenie bez precedensu w dziejach, zarówno polskiego sądownictwa, jak i kryminalistyki. Akt oskarżenia liczył ponad 50 stron, akta sprawy ponad 900. Łącznie przesłuchano 38 świadków, powołano 11 biegłych. Dwa niezależne zespoły ekspertów z zakresu psychiatrii i seksuologii, łódzki i warszawski, uznały Trynkiewicza za poczytalnego w chwili dokonywania morderstw. Niestety w trakcie procesu nie udało się znaleźć odpowiedzi na pytania czy rzeczywiście, jak utrzymywał oskarżony, działał sam, czy nie mając prawa jazdy mógł samodzielnie przewieźć nocą ciała chłopców do lasu samochodem ojca oraz skąd wzięły się ślady świeżej krwi w piwnicy oskarżonego, skoro ofiary wykrwawiły się w jego mieszkaniu…
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat