Dekada piotrkowskiej Rady Powiatu

Tydzień Trybunalski Środa, 05 listopada 20085
Dziesiątą rocznicę funkcjonowania samorządu powiatowego obchodzić będzie w listopadzie rada naszego powiatu. Co przez dekadę udało się zrobić, a gdzie poniesiono porażki?
Jeden powiat, jeden starosta

Pierwsza sesja Rady Powiatu Piotrkowskiego odbyła się 6 listopada 1998 r. Historycznym przewodniczącym został Leon Fortak, a jedną z pierwszych decyzji radnych była uchwała w sprawie siedziby Urzędu Powiatu Piotrkowskiego. Zwrócono się z prośbą do urzędującego jeszcze wojewody piotrkowskiego o nieodpłatne przekazanie budynku przy ul. Sienkiewicza 16 A. Ostateczna decyzja zostanie wydana po… dziesięciu latach. Dlaczego tak długo?
- Ostatecznej decyzji spodziewamy się niebawem, ale część budynku, m.in. sala konferencyjna, jest już przekazana w dzierżawę Starostwu Powiatowemu, gdzie po stosownej adaptacji przeniesie się Wydział Architektury i Budownictwa z Zakładem Geodezji i Kartografii – tłumaczy Aneta Stępień, asystent prasowy Starostwa. - Dlaczego tak długo? Starosta kilkakrotnie występował do władz wojewódzkich z prośbą o wynajem, ale do tej pory spotykało się to z odmową. Być może wiązało się to z potrzebami lokalowymi delegatury UW. RPP działa jakby na uboczu, nieco w cieniu, radni w przeciwieństwie do tych działających w Radzie Miasta, trochę rzadziej popadają w konflikty, o kłótniach między nimi lokalne media donoszą bardzo rzadko. Czy to oznacza, że w Radzie Powiatu panuje idealny ład i porządek, nie ma politycznych walk i bitewek znanych nie tylko z piotrkowskiej RM, ale przede wszystkim z Sejmu?
- Funkcjonuje to tak dlatego, że radni podejmują ważne decyzje dla powiatu, które poprzedzone są często burzliwymi dyskusjami na komisjach problemowych rady, a w nich dziennikarze nie uczestniczą – tłumaczy starosta Stanisław Cubała.

Pierwszym starostą powiatu piotrkowskiego został Stanisław Cubała (PSL). Wybrano go 13 listopada 1998 r. To nie była pechowa trzynastka - w kolejnych kadencjach okazywało się, że stanowisko starosty idealnie do p. Stanisława pasuje. Ewentualnie, że p. Stanisław idealnie pasuje do stanowiska starosty. Wszystko jedno: dziś słowa „Cubała” i „starosta” funkcjonują jakoś tak obok siebie. Przynajmniej w Piotrkowie. Pierwszym wicestarostą został Grzegorz Adamczyk (SLD), a w skład zarządu weszli wtedy: Andrzej Chudy, Sławomir Juszczyk i Robert Marzec. W trakcie trwania kadencji 1998 – 2002 doszło do kilku zmian i przetasowań: R. Marzec zrezygnował, a S. Juszczyk został wicewojewodą łódzkim. W końcu zmniejszono liczbę etatowych członków zarządu do jednego. Być może antycypowano powstanie programu „Tanie Państwo”, który przejmujące władzę w kraju PiS ogłosiło dopiero w 2005 r. A poważniej – w radzie dość zgodnie i sprawnie rządziła koalicja PSL - SLD, a działacze i pracownicy stopniowo się docierali.

Przegrzanie stosunków

Po wyborach w 2002 r. układ sił niewiele się zmienił, choć do rady weszło pięciu przedstawicieli Samoobrony. Rada jakoś to przetrwała, a rządziła nią w dalszym ciągu koalicja PSL - SLD. Zmienił się za to przewodniczący, którym został Bogdan Kazub (z listy PSL), zaś na jego zastępcę wybrano Mirosława Kacprzyka (SLD). Rzecz jasna nie było zmian na stanowisku starosty i wicestarosty, ale między nimi w pewnym momencie zrodził się konflikt.
- Jak w każdym długoletnim związku dochodzi w pewnym momencie do przegrzania i tak właśnie było wtedy, kiedy przegrzały się nasze stosunki koalicyjne – wspomina starosta.
Konflikt, jak w każdym (no, prawie każdym) udanym w sumie związku został zażegnany.
W wyborach samorządowych 2006 po raz pierwszy na taką skalę sukcesy odnosili działacze i politycy startujący z list Prawa i Sprawiedliwości. Widać to było także w wyborach do Rady Powiatu Piotrkowskiego, choć akurat stanowisko starosty pozostało w rękach Polskiego Stronnictwa Ludowego (S. Cubała). Po wielu trudnych rozmowach zmieniono wicestarostę. Ten fotel trafił w ręce Prawa i Sprawiedliwości (Zbigniew Ziemba, który niedługo potem da się poznać z wyjątkowo nieprzyjemnej strony kilku piotrkowskim dziennikarzom). Przewodniczącym rady został Andrzej Jaros (z listy PiS), który za rok spróbuje sił w walce o mandat poselski (bez sukcesu). Zwiększono liczbę wiceprzewodniczących. Na te stanowiska wybrano Józefa Korpasa (PSL) i Grażynę Pytel (bezpartyjna). Radni odwołali z funkcji sekretarza powiatu Stanisława Kopcia (SLD), a powołali na to stanowisko Piotra Wojtysiaka (PSL). To właśnie w tej kadencji pojawiły się zarzuty o nepotyzm, jakiego mają się dopuszczać politycy PSL. Wprawdzie nie dotyczyły one akurat naszego starostwa, ale lider piotrkowskich ludowców, zapytany przez „TT” o tę kwestię, odparł:
- Członkowie PSL powinni uczestniczyć w życiu społeczno–gospodarczym. Jeżeli są dobrzy, to nie można odstawiać ich na bok, ale i nie powinno się przesadzać w zatrudnianiu. Nasze Starostwo w tym roku obchodzić będzie 10 rocznicę powstania - wszystkich pracowników wraz ze wszystkimi jednostkami, czyli szpitalem, szkołami, domami pomocy społecznej i domem dziecka, jest dokładnie 1185. Wśród nich zatrudnionych było jedynie 9 członków PSL, a w samym starostwie tylko 6. Czy to dużo? – pytał Stanisław Cubała. Dumą, nie tylko samego PSL, ale całego powiatu jest Szpital Rejonowy, którego dyrektorem jest członek ludowców, Paweł Banaszek.
- Szpitale mają dzisiaj kłopoty – my naszemu pomogliśmy, udzieliliśmy pożyczki i są efekty – podkreśla starosta. - Szpital pod dyrekcją pana Banaszka osiągnął ponad milion złotych zysku w ub. roku, a w 2006 r., po udzieleniu we wcześniejszych latach pożyczki w wysokości 1,5 mln zł z budżetu, był to zysk w wysokości 730 tysięcy. Poza tym placówka jest i będzie remontowana i tego mogę dyrektorowi pogratulować.

Bilans zysków i strat

To właśnie kondycja finansowa szpitala uznawana jest za jeden z największych sukcesów Starostwa. Pożyczka udzielona przez powiat skutkuje m.in. tym, że szpital przynosi dziś zyski: w 2006 r. było to ponad 200 tys. zł, a rok później sześć razy więcej. Po stronie zysków, jak mówi Piotr Wojtysiak, sekretarz Starostwa Powiatowego, zapisać trzeba także:
- budowę boiska „Orlik 2012” w Czarnocinie; - niedoszacowany budżet - powiaty ziemskie nie otrzymują całej kwoty podatku (w 2008 dochody 43 mln, wydatki 45 mln, deficyt 2 mln pokryty kredytami komercyjnymi, zadłużenie 12%); ten skromny budżet musi jednak wystarczyć na takie zadania, jak: prowadzenie 5 szkół ponadgimnazjalnych, służby zdrowia, z której korzystają także mieszkańcy Piotrkowa, bo prawie wszystkie poradnie Szpitala Rejonowego zlokalizowane są w mieście, na remonty i utrzymanie zimowe dróg, Dom Dziecka i Dom Pomocy Społecznej w Łochyńsku, gdzie przebywają kobiety ze schorzeniami psychicznymi (placówki dostosowane są do wszelkich obowiązujących standardów);
- remonty i modernizację szkół w Bujnach, Czarnocinie, Szydłowie, Wolborzu i Sulejowie, gdzie wydano ponad 5,5 miliona złotych.

Były też porażki i niepowodzenia. O nich przypomina Aneta Stępień.
Jedną z najbardziej i najdłużej widocznych była siedziba Starostwa: stary, zużyty blaszak, który miał to do siebie, że zimą było w nim zimno, a latem gorąco. Dodatkowo w czasie deszczu woda zalewała drugie piętro. Aż dziw bierze, że pierwsza uchwała Rady Powiatu z 1998 r. o przejęciu budynku delegatury Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Sienkiewicz, zostaje zrealizowana dopiero po 10 latach! Nie powiodła się realizacja projektu „Most na Pilicy” i to mimo tworzonych komitetów społecznych oraz deklarowanej przychylności i obietnic poseł Radziszewskiej. Wpadką kryminalną była za to działalność pewnej rzecznik praw konsumenta, która okradła kasę Starostwa na kwotę ok. 150 tys. zł.
Jedną z pierwszych uchwał I kadencji było także wystąpienie z inicjatywą połączenia powiatów grodzkiego z ziemskim, aby móc lepiej realizować zadania, bo byłoby na nie więcej pieniędzy, tak jak jest w Bełchatowie np., jednakże ówcześni radni Rady Miasta nie zgodzili się na takie połączenie, być może dlatego ta współpraca miasta Piotrkowa z powiatem jest sporadyczna.

O współpracy z władzami Piotrkowa, władze powiatu mówią raczej niewiele. Podkreślają kurtuazyjnie, że są to relacje dobrosąsiedzkie, opierające się na wzajemnym zaufaniu i bezkonfliktowe. Skoro jest tak dobrze, to rzeczywiście nie trzeba mówić więcej.

MCtka

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)12.02.2009 09:10

Ciekawe kiedy podległy staroście Powiatowy Zarząd Dróg wytnie w końcu uschniętą od kilku lat pokaźnych rozmiarów topolę stojącą w Goleszach przy drodze powiatowej 1522E Piotrków Trybunalski - Godaszewice? Czy musi tam ktoś zginąć przygnieciony drzewem????

00


kacper2117@wp.pl ~kacper2117@wp.pl (Gość)11.02.2009 23:04

moje gratulacje panie starosro z osiagniec ,ciekawa jestem czy uda sie panu zrealizowac i zakonczyc dwie wazne sprawy ,jak pan obiecal w ciagu dwoch lat//minelo juz 6 miesiecy, czas ucieka ale szczeze zycze powodzenia. londyn

00


kacper2117@wp.pl ~kacper2117@wp.pl (Gość)11.02.2009 23:03

moje gratulacje panie starosro z osiagniec ,ciekawa jestem czy uda sie panu zrealizowac i zakonczyc dwie wazne sprawy ,jak pan obiecal w ciagu dwoch lat//minelo juz 6 miesiecy, czas ucieka ale szczeze zycze powodzenia. londyn

00


k-o ~k-o (Gość)05.11.2008 11:59

"Nie powiodła się realizacja projektu „Most na Pilicy” i to mimo tworzonych komitetów społecznych oraz deklarowanej przychylności i obietnic poseł Radziszewskiej."
Panie kolego Cubała! Na tę panią liczyć to naprawdę dziecinna naiwność!

00


k-o ~k-o (Gość)05.11.2008 11:56

Najlepszy z nich agent to były wicestarosta a teraz chyba członek zarządu powiatu, niejaki Adamczyk z SLD, ten od gołębi pocztowych.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat