Widzialna Ręka rozdaje maseczki za darmo. Skąd kwota 7 zl za maseczke? Może ktoś coś pomylił? Myślę że dobro się obroni!

42

Wielki szacunek dla św Antoniego za niesienie pomocy dla piotrkowian dzięki, którym siedzi przy korycie i może uprawiać bełkot smoleński!

33

Co niektórym nie mieści się w głowie, że można robić coś za darmo, zwyczajnie z potrzeby serca, żeby pomóc osobom starszym i chronić ich przed zarazą. Wszystko przeliczają na pieniądze i wszędzie dopatrują się oszustwa. Wstyd! Przynajmniej by się nie odzywali, skoro nie potrafią docenić bezinteresownej postawy innych.
Wielki szacun i podziw dla Widzialnej Ręki. Dobro wraca!

50

Ten pan po prawej powinien mieć maseczkę na nosie

72

Przykre te komentarze ;( ciężka praca wielu osób, zupełnie bezinteresowna, kosztem swojego życia codziennego. Wszystkie maseczki rozdawane za darmo w ogromnych ilościach. Mało tego ktoś płaci prywatnie za prąd siedząc nad maszyna po nocach. Lepiej nie powiedzieć nic niż urazić wiele osób. Nie mogę zrozumieć tej mentalności. Mam nadzieje, ze większość tych dobrych ludzi zlekceważy te durne wpisy i nie podetniecie im skrzydeł.

73

GT z tego co się chwalili na Facebooku to małe zakupy zrobiła a nie rozwozi paczek.

00

Każdy tylko prosi a robić sie niechce.

31

Jestem przeciwnikiem rozdawania czegokolwiek za darmo - to rozleniwia, uczy pasożytnictwa oraz roszczeniowości,

53

Kiedy słyszysz jak ktoś opowiada o swoim stadzie krów, co wtedy myślisz? Czy budzi się w tobie rasowy pastuch, którym czujesz że byłeś 7 generacji wstecz? Czy ty od razu wiesz w ciemno i bez światła, że umiałbyś LEPIEJ dobrać odżywczą paszę dla największego nawet stada? I - o tak - nie bałbyś się burzy. Przy tobie takie stado byłoby bezpieczne. Umiałbyś też przegonić je z łąki na łąkę bez strat w krowach, uprawach i ludziach. Faktem jest - udowodniłbyś to gdybyś chciał - że dopiero pod twoją pieczą te nieszczęsne krowy byłyby naprawdę bezpieczne.
Zresztą! - czy to zaraz musi być wypas krów? Przecież ty, aż dziwne jak ta tępa ludzkość może tego nie chwytać, znasz się na prawie wszystkim. Zaraz. Wykreślmy to słabe prawie. Na wszyst-kim.
z tym koroną to nieprawda
skurczysyny
złodzieje
lanserzy
maseczek tyle co kot napłakał. Ale lans
chciałam kolorową a dostałam zieloną
czy są jeszcze czarne?
skąd tyle moherów się szwenda ?
maseczki powinni roznosić listonosze każdemu do domu
za dużo Jończyka
za leniwy ten Jończyk, nic nie robi
to jest nagłośnione w jakimś celu, nie wierzę w to żeby pomagać
Kto to jest dymany i przez kogo? (...) Ważne, żeby być z siebie zadowolonym
koniec cytatów
Darmowy ekspercie od wypasu krów. Tajny konstruktorze zderzacza hadronów. I wszystkiego innego. To do Ciebie ten post. Ale nie musisz się do tego wszystkiego przyznawać. Nikt i nic cię do tego nie zmusi. Wiem, że wiesz, masz to dobrze przećwiczone. Siedź dalej w tych cholernych rozdeptanych kapciach w dobrze uwitym miejscu na kanapie. I raz posłuchaj zamiast gadać, gadać, gadać. Nie, w życiu nie jest ważne, żeby być z siebie zadowolonym. Wiesz, co jest ważne? Powiem ci. Żeby powstały maseczki potrzebne dla osób z domów pomocy społecznej (tak, to nasz cel na najbliższe dni), potrzeba niby mało, ale jednak dużo. Dwie warstwy materiału. Troczki. Albo gumka. Nici. Igły. Igły się łamią częściej niż ludzie. Maszyna. Jak się zepsuje (no wiesz, to tylko maszyna), to trzeba ją naprawić. Czas. To najtrudniejsze. Czas na skrojenie, uszycie. czas na dowiezienie. I uwierz mi, że choć przypomina ci to wszystko znajomą konstrukcję cepa, to ktoś to wszystko musi skoordynować. Ktoś musi wreszcie o tym napisać, żebyś miał gdzie wylewać swoje żale i pęcznieć z samozadowolenia nad swoim wspaniałym anonimowym komentarzem ruszającym bryłę z posad świata. I jeśli któraś z osób po drodze w tym łańcuchu zrezygnuje przez twoje głupie gadanie to tak, te maseczki nie powstaną. Albo powstanie o jedna za mało.
-----------------------------
Jeśli doczytałeś do tego miejsca, to jedno zdanie nie zrobi ci różnicy: oni tam leżą, nic nie mogą i ich wszystko zależy od naszego trochę.
----------------------------
To nie jest miejsce na lincz. To jest miejsce, w którym się staje przed lustrem i mówi się: nie robię tego dla tego czy innego pajaca. Wdech, wydech, chodźmy dalej.
https://www.facebook.com/groups/1468348183343406/?fref=nf

42

Dziękuję widzialna ręka za maseczki są super

12