No ja jakoś jestem w siódmej klasie i mam co najmniej 9 godzin dziennie, dojazd do szkoły w tą i spowrotem to około godziny a oprócz tego muszę odrobić lekcje pograć na pianinie bo to szkoła muzyczna. Najpóźniej kończę o 19:30 a jakbym miała do 16:10 i tylko 7 godzin to bym się cieszyła. Łącznie ci mieszkańcy Piotrkowa mają conajmniej 4-5 godzin więcej czasu niż nasza szkoła więc to nie jest takie do końca "nic". Bez przesady.

10

Ja jestem w szkole CO NAJMNIEJ 9 godzin a najwięcej to 14, + jeszcze gra 2 godziny dziennie na instrumence bo to szkoła muzyczna oraz odrabianie prac domowych do północy. Więc zazdroszczę tym którzy mają tylko 7

10

Córka jest w 7 klasie i to sportowej więc ma 10 godzin wf. Dodatkowo angielski, kółko teatralne i harcerstwo. Bardzo rzadko się zdarza żeby musiała siedzieć tak długo. Średnia ocen powyżej 5. Małolaty są teraz nie przyzwyczajone do ciężkiej pracy. Same mameje i mamałygi. Zero życia i chęci.

35

Może 1/5 mi się przydała ze szkoł i to siedzenie cały dzień .Później że dzieci mają krzywe kregoslupy
.Torba 10 kg a uczeń 20 kg.

10

Dlaczego zabieracie dzieciństwo ucząc niepotrzebnych rzeczy.

10

Sorry, ale moje dzieci też chodziły do gimnazjum i najwcześniej kończyły lekcje o 14:40. Wtedy jakoś się nie troszczyliście. Chcecie, by dzieci wcześniej kończyły lekcje, to przestańcie ustalać plany lekcji wyłącznie pod nauczycieli. Dzieciaki mają nieraz po dwa okienka, byle tylko pani od matematyki lub polskiego ich nie miała.

44

ja jestem w klasie 8 i wcale nie mamy lepiej. Siedzimy naszej szkole często po 7 lub 8 godzi, a zajęcia dodadtkowe są bardzo późno, albo wcale ich nie ma, ponieważ nasza szkoła jest tak przeludniona. Niektóre klasy mają lekcje o godzinie 7.00 lub do godziny 18.00. To skandal, że szkoły nie wynajmują żadnych dodatkowych budynków!!!

03

Byłam za wprowadzeniem reformy ,bo gimnazja to był program zerzniety przez Guzik Rostkowską prosto z UE bez przemyslenia.Miał/ i tak jest teraz/ wykształcić przyszłego konsumenta,przydatnego wyborcę i podatnika oraz kredytobiorcę.Wystarczy zobaczyc zadania z matematyki.Biologia zniechęca do bycia lekarzem,bo juz na poziomie 12 latka wprowadza trudne pojęcia łącznie z opisem procesów chemicznych/enzymy I ich rola trypaza,lipaza,amylaza slinowa,trzuskowa,gdzie powstaja ,po co,budowa z dokadnościa medyczną/dodatkowe tabelki,karty pracy,ćwiczenia/,budowa rodzaje szpiku,funkcje,dokadnie czaszka,kości dokladnie białka ,weglowodany,historia to analiza polityczna w Europie ,j.polski- analiza filozoficzna, parafraza smutnego mitu w wesołą historię,ubezdżwiecznienie wsteczne postepowe ,,udżwiecznienie , samogłoska i jako zmiękczenie a nie samogłoska,cała liryka środki stylistyczne owszem moze byc ,cechy dramatu romantycznego to nic,ale rozbiór zdania złożonego gramatycznie ,logicznei ,a zdania są z mitów ,zaimiki wszystkie rodzaje,partykuły,rózne formy wypowiedzi i manipulujące historią czytanki i ich celowa analiza,recenzje,opisy obrazu łącznie z analizą historyczna i filiozoficzną /Stworzenie swiata/,znać schemat opisu,geografia:,fałdowanie hercyńskie,wszystkie ery,surowce- zastosowanie,niże ,wyże barycne,,masy powietrza,położenie matematyczne,/wspólrzedne/,polityczne,geograficzne/w zlewisku ,w dorzeczu ,na nizinie-nazwy,definicje dikładnie,znać .powierzchnie całkowitą ,lądową ,ladową z morską,długośi granic,obilczyć roziagłość równioleznikową,południkową Polski w stopniach ,km,ich konsekwencje,klimat pod jakim wpływem,co dzieje się w zimie,lecie , I gdzie z dokładnością studencką,Zadania z fizyki z ciśnienia owzszem,ale wytłumaczenie ciał bezpostaciowych panu nie poszło i dał 1 ,gdy dziecko pisze dobrze,że tych ciał nie powinno się zaliczac do stałych,bo nie maja budowy krystalicznej/wytłumaczyć/,choc to guma czy bursztyn..o plażmie,zadania z indeksami z chemii,matematyka procenty;o ile procent jest większa liczzba 318 od 265/318-265=53,53/265x100%=1/5 x100=20%/,a o ile jest ;iczba 265 mniejsza od 318/318-265=53,53/318x100%=1/6x100=16,7%/ I pelnio zawalone tych zadań,że głowa puchnie /łącznie z odsetkami bankowymi,podatkiem VAT,zakupami,zarabianiem wiecej mniej,kiedy itdTeraz widzę,że cos nie zostało dopasowane,a wczesniej tez tak było.Program nie może byc realizowany bez uszczrbku dla zdrowia dziecka w klasie 7.Klasę 4 znam i wiem jak byo,ale teraz to jest horror.Chłopak zdolny tak zniechecił się do naukui,że uciekł w komórkę,z ocen spadł.dojeżdża daleko , spóznia się,zmeczony wiecznie odrabianiem zadań i pobieżną,szybką nauką .Program jest przerabiany po łebkach przez nauczycieli,którzy gonią za podstawą ,liczą się tylko ze sobą,nikt nie liczy się z dziećmi I rodzicami.Fundujemy chore pokolenie z rakiem w tle,agresją i rozwalonym życiem/byłam bardzo dobrą uczennicą.w LO było bardzo dużo nauki w klasie mat.fiz.,ale podołałam i cieszyłam się z życia.Teraz dziecko ma depresję,a te "zdolniachy" przez kucie materiału przez 6-7 godzin dziennie i przerost ambicji wzbudzają tylko awersję.Płaczą tylko o oceny i stresuja innych dodatkowo nie zauważając z rodzicami problemu..Tuszuja tylko prawdę o bezwzglednym traktowaniu dziecka przez szkołe.

70

No to i tak ma dobrze my siedzimy po 8 godzin

12

Pewnie !! niech siedzą po 7 godzin w szkole, nastepne godziny nad odrabianiem prac domowych.Czym oni się męczą?! -zapomniał wół jak cielęciem był .Jeszcze do tego młodzież która chodzi na nauki do bierzmowania!(7 klasa też) powinni przynajmniej 4 razy w tyg w kościele siedzieć-różaniec , czówanie itd....przez trzy lata PARANOJA
1

119