Będzie duza kasa za pogrzeby starych"owieczek" i kolejna faza pandemii.

51

Jak gdyby Kościół przestrzegał w ogóle jakichś obostrzeń. "Konsekrowane ręce" - żal komentować taką głupotę.

51

No popatrzcie, jaki ludzki pan. Niechaj bydło w ręce klaszcze i z radości skacze, bo pan pozwoli na wpuszczenie większej liczby delikwentów do kościoła. Kit z tym, że te limity nie są poparte żadnymi badaniami, że to tylko radosna twórczość. Wszak pan poluzował, więc niechaj się bydło cieszy! Jeśli limit dotyczy "normalnych" ludzi, to może półgłówków mogłoby wejść dwa razy więcej? A ćwierćinteligentów cztery razy więcej? Szkoda tylko, że głupota w tym nieszczęsnym kraju nie jest nijak limitowana, i panoszy się coraz bardziej w przestrzeni publicznej, w rządzie, w szpitalach, w szkołach... Do niedawna poluzować to sobie można było pasek w gaciach, jak bebzon z nadmiaru dobrobytu za bardzo się rozrastał. Teraz nam "poluzowują" coś, co jeszcze niespełna dwa lata temu należało się każdemu jak psu przysłowiowa zupa.
Obrazek poglądowy: w tle tego z banana wystruganego eksperta jest informacja, że średnia dzienna ilość zakażeń wynosi 0,9 na sto tysięcy mieszkańców. To tak jakby na miasto nieco większe od Piotrkowa Trybunalskiego zachorował jeden osobnik... bez głowy. Wiem, złośliwy jestem. Ale uświadomcie sobie, że ten stan wciąż jest nazywany pandemią, wciąż z tego powodu służba zdrowia nie działa jak powinna, wciąż do wielu miejsc nie chcą wpuścić bez kagańca, wciąż są liczne ograniczenia, i wprowadza się sanitarny apartheid!

Najdalej za 3-4 miesiące uruchomi się znowu masowe testowanie i ograniczenia będą dostosowywane do liczby "zachorowań" (ściślej: dodatnich wyników testów) - znowu się bydło weźmie za pysk, bo "pandemia".
Takie są moje przewidywania.

21