A co na to pani radna Marlena Wężyk-Głowacka która mieszka na ul. Całej?

41

To nie działko gradowe, tylko do odstraszania zwierzyny. Jak przeszkadza hałas to niech się Państwo wyprowadzi i wróci do miasta.. Jak się wprowadzaliście to nie widzieliście że tam ktoś coś uprawia? A teraz żal do kogo? Jak właściciel na działce to tej mądrej Pani co dzwoniła na skargę i całej reszty nie ma, a do radia dzwonić na skargę to tyle odważnych. Wszyscy sałatkę ładną i piękna chcieli by jeść, a jakby była postrzępiona przez ptaki i wyjedzona z środka przez zwierzęta to nikt by jej nie kupił. Więc żyjcie i dajcie żyć innym. Nie pozdrawiam. Ola

526

Rzeczywiście słychać, jakby ktoś z karbitu strzelał. Nic przyjemnego naprawdę. Ten pomysł mógł się zrodzić tylko w tej zacofanej dzielnicy :) Co jeden to lepszy rolnik miejski :) Zwierzęta i tak się przyzwyczają co za chory pomysł. Gratulacje dla właściciela armatki. Jak się nie zepsuje sama to jej pomogę :)

60

To cholerstwo słychać całą noc nawet w Uszczynie.Zwierzęta się boją, to jest nie normalne.

10

Rok i nic się nie dzieje , chyba zwariuje od tych wystrzałow na całej .
Proponuje na świńskim targu k upić króliki i wpuścić w te ogrodzenie i niech żrą tą armatę .

20

I niestety nie są to jedyni ludzie ingerujący w przyrodę (w naszej okolicy). Na Morycy kolejni plantatorzy robią to samo. Powinno to być zakazane!

10