metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Ziutek ~Ziutek (Gość)19.08.2011 14:31

"Tartu" napisał(a):
Wydaje mi się że w lesie cięzko o straż miejska - to droga przez las. Dotego po godz 18 i na terenie gdzie jade pierwszy raz w życiu i nie znam żadnego numeru do gminy czy schroniska . Pozatym bałbym się obcego wielkiego psa wieść do schroniska.
Mam madzieje, że ktoś nawet z piotrkowskiego schroniska wypowie się co zrobić w takiej sytuacji, żeby nie blokować 997 ... bo mi jedynie to przyszło do głowy
Chciałem tylko pomóc psinie


Las musiał leżeć w jakiejś gminie, a ta przeważnie ma straż miejską bądź gminną(986). Jeżeli jednak nie możesz się do nich dodzwonić Policja także powinna pokierować co robić (dać numer) bądź samemu zająć się sprawą.

00


normalny ~normalny (Gość)19.08.2011 14:52

jak chciałbym dzwonić za każdym razem na policje, gdy widzę bezpańskiego psa, to musiałbym dzwonić kilka razy dziennie. Ale uważam, że policja ma ważniejsze spawy do załatwienia niż opieka nad zagubionymi czworonogami.

00


normalny ~normalny (Gość)19.08.2011 14:54

Jeszcze chciałem spytać znawców tematu, co robić jak widzę jak pies robi wielką kupę na chodniku, gdzie dzwonić?

00


agatka1 ~agatka1 (Gość)19.08.2011 20:24

Bardzo dobrze, że Ciuchcia ma szansę na normalny dom, że ktoś chce ją zaadoptować. Może los się do niej uśmiechnie i nie będzie pamiętała tych przykrych momentów swojego życia. A tego oprawcę powinni znaleźć i zrobić z nim porządek. Mam nadzieję, że spotka go zasłużona kara i też będzie cierpiał, jak ta bezbronna suczka, a może jeszcze bardziej.

00


Tartu Tarturanga19.08.2011 20:47

[cytat="normalny"]jak chciałbym dzwonić za każdym razem na policje, gdy widzę bezpańskiego psa, to musiałbym dzwonić kilka razy dziennie. Ale uważam, że policja ma ważniejsze spawy do załatwienia niż opieka nad zagubionymi czworonogami]
Jak cię kiedys jakiś ugryzie to wtedy zmienisz zdanie. [

00


xyz ~xyz (Gość)19.08.2011 20:51

"normalny" napisał(a):
Jeszcze chciałem spytać znawców tematu, co robić jak widzę jak pies robi wielką kupę na chodniku, gdzie dzwonić?

Do sąsiada zadzwoń, każdy każdego się czepia,że pies kupę zrobił a jak ludzie rzucają śmieci na chodnik to jest okej....

00


Mieszkaniec Piotrkowa ~Mieszkaniec Piotrkowa (Gość)19.08.2011 20:51

"agatka1" napisał(a):
Bardzo dobrze, że Ciuchcia ma szansę na normalny dom, że ktoś chce ją zaadoptować. Może los się do niej uśmiechnie i nie będzie pamiętała tych przykrych momentów swojego życia.


I takie pozytywne myślenie mnie cieszy u ludzi :).

"agatka1" napisał(a):
A tego oprawcę powinni znaleźć i zrobić z nim porządek.


Ja np. wsadził go do aresztu na 3 miesiące i rozpowiedział, że "lubi dzieci". Wtedy by mu się odechciało nie tylko znęcać się nad zwierzętami.

00


tylko pytam ~tylko pytam (Gość)19.08.2011 20:56

długo się tak bedziecie podniecać?

00


Natalia ~Natalia (Gość)25.08.2011 22:11

Ja bym go wzięła i postawiła na tym miejscu na jakim była ciuchcia i inne pieski! Ale dobrze że znalazła dom :)

00


doradca ~doradca (Gość)14.09.2011 00:19

panie normalny! Zgodnie z nauką Buddyzmu, zaznasz bólu i przeprosisz, pewnie jeszcze nie teraz. Karma nadejdzie nieuchronnie! Polecam przypomnieć sobie te słowa. Zła karma wraca. Dla szumowin z siła zdwojoną.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat