A właściwie Hotel Angielski, jeden z najbardziej tajemniczych i najmniej znanych przedwojennych piotrkowskich hoteli.
Mieścił się w okazałej, dwupiętrowej, narożnej kamienicy, u zbiegu ulic Piłsudskiego i Żelaznej (obecna: Wojska Polskiego i P.O.W.), oznaczonej numerami 62 przy Piłsudskiego i 2 przy Żelaznej. Choć swą nazwą nawiązywał do podobnych obiektów w stolicy i w Częstochowie cieszył się nienajlepszą opinią wśród mieszkańców Piotrkowa, którzy nader często określali go mianem przybytku doczesnych uciech .
Liczył 14 pokoi, co jak na warunki piotrkowskie w tej branży plasowało go na czwartym miejscu, zaraz po hotelach: Polskim, Litewskim i Bristolu, a na równi ze słynnym Hotelem Wileńskim. Widnieje w wykazie miejskich hoteli datowanym na rok 1914, przechowywanym w piotrkowskich Archiwum Państwowym.
Był jednym z tych obiektów, w którym nieodpłatnie i wbrew woli właścicieli kwaterowali austriaccy żołnierze podczas okupacji miasta podczas I wojny światowej.
Pod względem cenowym należał Angielski do tańszych obiektów. Według zachowanych, archiwalnych dokumentów Zarządu Miasta z 1923 roku zawierających m.in. hotelowe cenniki koszt noclegu w Angielskim wraz ze zmianą pościeli wynosił, w zależności od pokoju, od 1725 do 2885 marek polskich. Dodatkowo za obsługę doliczano 20% ceny noclegu do rachunku. Doba hotelowa rozpoczynała się o 6 wieczorem.
Ciekawostka: W 6 grudnia 1938 roku w hotelu doszło do morderstwa na tle miłosnym. O godzinie 1:30 Walerian Pażuś, syn emerytowanego pułkownika, przedstawiciel lokalnej „złotej młodzieży”, w afekcie zastrzelił swą narzeczoną Melanię Nowakowską. Postrzelona czterokrotnie kobieta zmarła w drodze do szpitala. Rzekomym motywem zbrodni była zdrada, jakiej miała się dopuścić ofiara.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
