Artykuły do tagu: Historia

Wielkanoc w dawnej piotrkowskiej prasie
Jak Święta Wielkanocne wyglądały w mediach, chociażby w prasie, przed laty? Co oferowały gazety naszym dziadkom i pradziadkom w tygodniach poprzedzający Wielkanoc?
23.03.2014 18:12
Schron nasz piotrkowski
Schron to z definicji takie miejsce, gdzie się można schronić, ale czy rzeczywiście? W Piotrkowie mamy ich zaledwie kilkanaście. W sumie miejsce mogłoby w nich znaleźć mniej niż tysiąc osób. Lepiej nie obliczać, jaki to procent naszej miejskiej populacji.
Związki z Piotrkowem autora kultowego Pana Samochodzika
Do końca marca w Oddziale dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej w Piotrkowie przy ul. Jerozolimskiej trwa wystawa poświęcona twórczości literackiej Zbigniewa Nienackiego. Niewielu jednak wie, że autor kultowego Pana Samochodzika miał sporo wspólnego z naszym miastem.
Czar pierwszych taksówek
Pierwsze taksówki na ulicach Piotrkowa pojawiły się dopiero w latach 30. minionego stulecia. Ich kierowcy wcale nie mieli łatwego życia.
Sejm znów obradował w Piotrkowie
Piotrkowianie, nie tylko ci zainteresowani historią swojego miasta, mogli w niedzielę, 9 marca w jednej z sal piotrkowskiego Muzeum przyjrzeć się na żywo obradom polskiego parlamentu za czasów króla Zygmunta I Starego.
Unikalne miejsce w piotrkowskim sądzie
W jednej z sal Sądu Okręgowego w Piotrkowie znajduje się miejsce wyjątkowe - Sala Tradycji Sądownictwa im. Stanisława Srzednickiego. To właśnie Srzednicki miał odwagę pod zaborem rosyjskim orzekać w języku polskim.
Jak się żyło w Piotrkowie w czasach PRL-u?
Każdy, kto chce wiedzieć, lub przypomnieć sobie te czasy może odwiedzić fanpage na facebooku pod tytułem „Piotrków Trybunalski w PRL-u”.
Amnestia – furtka w ścianie śmierci
Zamieniając w lutym 1990 roku karę śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności dla Mariusza Trynkiewicza Sąd Najwyższy nie zastosował rewizji wyroku, jedynie uczynił zadość postanowieniem ustawy o amnestii, którą uchwalił w grudniu poprzedniego roku ówczesny Sejm kontraktowy. – (…) każdy myślał, że w ciągu tych 25 lat to on (Trynkiewicz – przyp. aut.) zdechnie w tym więzieniu… - powie po latach, w styczniu 2014 roku Stefan Niesiołowski, jeden z tych, którzy przegłosowali w 1989 roku ustawę amnestyjną, pytany o to dlaczego wtedy nie wprowadzono do polskiego prawa zapisu o dożywotnim pozbawieniu wolności…
Wyrok - nie mógł być inny niż kara śmierci...
Sąd Rejonowy w Piotrkowie, orzekając w sprawie Mariusza Trynkiewicza karę śmierci, nie znalazł okoliczności łagodzących i działania byłego nauczyciela wf-u, które doprowadziły do zabójstwa czterech nastoletnich chłopców, potraktował jako najwyższe zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. - Nikt nie ma powodu zaspakajania swojego popędu kosztem innych, a zwłaszcza niewinnych dzieci – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Marian Baliński. – (…) Sąd doszedł do wniosku, że u Mariusza Trynkiewicza dominuje w działaniu czynnik zła. (…) Mariusz Trynkiewicz działał w sposób konsekwentny i przemyślany. (…) Dlatego sąd jest zmuszony sięgnąć po karę najwyższą. Skład sędziowski uznał również, iż dokonana przez Trynkiewicza zbrodnia była mordem z lubieżności bez żadnej satanistycznej otoczki.
Proces, czyli twarzą w twarz z czterokrotnym zabójcą
Proces Mariusza Trynkiewicza toczył się w Piotrkowie przed Sądem Rejonowym od 12 do 29 września 1989 roku. Było to, jak określił przewodniczący składu sędziowskiego, Marian Baliński, wydarzenie bez precedensu w dziejach, zarówno polskiego sądownictwa, jak i kryminalistyki. Akt oskarżenia liczył ponad 50 stron, akta sprawy ponad 900. Łącznie przesłuchano 38 świadków, powołano 11 biegłych. Dwa niezależne zespoły ekspertów z zakresu psychiatrii i seksuologii, łódzki i warszawski, uznały Trynkiewicza za poczytalnego w chwili dokonywania morderstw. Niestety w trakcie procesu nie udało się znaleźć odpowiedzi na pytania czy rzeczywiście, jak utrzymywał oskarżony, działał sam, czy nie mając prawa jazdy mógł samodzielnie przewieźć nocą ciała chłopców do lasu samochodem ojca oraz skąd wzięły się ślady świeżej krwi w piwnicy oskarżonego, skoro ofiary wykrwawiły się w jego mieszkaniu…
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat