Ponad 1000 osób zgłosiło się do startu w II Półmaratonie Jeleniogórskim. Mimo trudnych warunków pogodowych (3 st. C), Krystyna Rudzka z LZS Sulejów, biegnąca w kategorii wiekowej 50+, zajęła III miejsce z czasem 2:01:14.
Spośród 1638 osób, które ukończyły Łódź Maraton Dbam o Zdrowie znalazło się wielu mieszkańców naszego regionu. Najwyższe miejsca zajęli mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego i Bełchatowa.
22 śmiałków z Piotrkowa Trybunalskiego i okolic stanęło na starcie IV Pabianickiego Półmaratonu ZHP. W biegu wzięło udział 861 zawodników z Polski i zagranicy.
Piotrkowski Klub Biegacza ENDORFINA zaprasza wszystkich chętnych, zaczynających swoją przygodę z bieganiem oraz tych, którzy już biegają i przygotowują się do oficjalnych biegów w zawodach, na wspólny trening biegowy, którym rozpocznie sezon.
Co jest najlepszym prezentem na mikołajki? Zastrzyk endorfiny. A ten zafundowali sobie i wszystkim, którzy zechcieli się przyłączyć, członkowie Piotrkowskiego Klubu Biegacza o nazwie „Endorfina” właśnie.
Wprawdzie pogoda nieco pokrzyżowała plany i oficjalnego rozpoczęcia wspólnych treningów biegaczy z piotrkowskiego klubu „Endorfina” i niepełnosprawnych dzieci nie było, ale nieoficjalny, pilotażowy trening się odbył, i to całkiem udanie.
Trwa piotrkowska odsłona akcji „Biegam bo Lubię”. W każdą sobotę o 9.30 na Stadionie Miejskim spotykają się amatorzy biegania. Nie inaczej będzie w najbliższą sobotę. Tym razem organizatorzy przygotują trening dla osób niepełnosprawnych.
Mosty komandosa, wspinaczka po glinie pod górę, bieg z oponami samochodowymi, czołganie się po dnie rzeki i pod drutem kolczastym, bomby wodne i błoto, które nie ma nic wspólnego z relaksem w SPA. Tak wolny czas spędzają Marta i Katarzyna Bluszcz. O sile, wytrzymałości i duchu walki opowiadają siostry z Bełchatowa.
Będzie można zrobić sobie test wytrzymałości, a później poćwiczyć pod fachowym okiem. Już w sobotę na piotrkowskim Stadionie Miejskim coś dla tych, którzy biegają, bo lubią.
Śnieg, zima, mróz i wiatr. Wydawałoby się, że w taką pogodę lepiej nie wychylać nosa z domu. Innego zdania są biegacze z bełchatowskiego klubu Spartakus.
