Zwycięska Piotrcovia, zwycięski Piotrkowianin

Strefa FM Niedziela, 09 kwietnia 201731
Dzięki rewelacyjnej pierwszej połowie Piotrcovia pokonała KPR Jelenia Góra 34:22 (20:8), wygrywając drugi mecz w fazie play-out PGNiG Superligi. Zwycięstwo odniósł też Piotrkowianin, który w ostatnim meczu fazy zasadniczej, po emocjonującym spotkaniu, zakończonym dogrywką pokonał KPR Legionowo 29:26 (10:10, 22:22, 26:25). To nie koniec sezonu, piotrkowianie rozegrają jeszcze kilka meczów w Pucharze Ligi, w tym dwa przed własną publicznością.
Zwycięska Piotrcovia, zwycięski Piotrkowianin

Kibice, którzy postanowili przyjść w sobotę do Hali Relax, żeby obejrzeć jeden lub drugi mecz, na pewno nie mogą czuć się zawiedzeni, szkoda tylko, że podczas jednego, jak i drugiego spotkania było ich tak mało, zwłaszcza, że dla Piotrcovii to najważniejsze mecze w tym sezonie. Podopieczne trenera Rafała Przybylskiego założyły sobie, że chciałyby wygrać każdy mecz w fazie play-out i jeśli będą grać tak, jak podczas sobotniego spotkania z zespołem z Jeleniej Góry, to może im się to udać. Wynik tego pojedynku dopiero w 3. minucie otworzyła Tatiana Bilenia, wcześniej zawodniczki jednej, jak i drugiej drużyny kilka razy się pomyliły. Dla Piotrcovii trafiły wreszcie Aleksandra Kucharska, później Andjela Ivanović i ponownie Aleksandra Kucharska, w tym momencie było już 3:1. W 15. minucie spotkania piotrkowianki prowadziły już pięcioma bramkami (10:5), grając skutecznie i efektownie. Rywalki były bezradne, ponieważ Piotrcovia była lepsza w każdym elemencie gry, zarówno w ataku, jak i w obronie, jej filarem była w tym meczu Daria Opelt, która popisała się kilkoma kapitalnymi interwencjami. Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy piotrkowianki prowadziły już 17:7, ostatecznie zeszły do szatni z przewagą dwunastu bramek, do przerwy rzucając ich w sumie aż 20.

 

W 35. minucie spotkania przewaga Piotrcovii wzrosła do piętnastu bramek (23:8) i w tym momencie właściwie emocje się w tym meczu skończyły. Już do końca spotkania piotrkowianki kontrolowały przebieg tego spotkania, utrzymując bezpieczną przewagę. Jedno z tych trafień było szczególne, w 48. minucie swoją 100. bramkę w tym sezonie zdobyła Monika Kopertowska. Ostatecznie Piotrcovia wygrała to spotkanie 34:22.

 

 - Podczas meczów w fazie play-out nie ma miejsca na błędy, musimy się spiąć i w każdym spotkaniu walczyć na najwyższym poziomie – powiedziała Daria Opelt.

 

 - Zagraliśmy bardzo dobry mecz, ale w drugiej połowie moje zawodniczki przez chwilę niepotrzebnie odpuściły, mecz trzeba kontrolować do końca, ponieważ jeśli pozwoli się przeciwnikowi odetchnąć, to ten może odrobić straty – dodaje Rafał Przybylski, trener Piotrcovii.

 

 - Mój były zespół niczym mnie dzisiaj nie zaskoczył. Jesteśmy na innym etapie, Piotrcovia ma wyrównany skład, ja muszę bazować na juniorkach. My walczymy o utrzymanie i uniknięcie baraży, a Piotrcovia raczej o zajęcie jak najwyższego miejsca w tej szóstce – podsumował Michał Pastuszko, trener zespołu z Jeleniej Góry, który przecież jeszcze do niedawna prowadził Piotrcovię.

 

Już w środę, 12 kwietnia Piotrcovia rozegra kolejny mecz, tym razem na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce.

 

Dwie godziny po zakończeniu sobotniego meczu Piotrcovii, ostatni pojedynek w rundzie zasadniczej PGNiG Superligi rozpoczęli zawodnicy Piotrkowianina. KPR Legionowo to niewygodny rywal, ale piotrkowianie wiedzą jak sobie z nim poradzić. W pierwszej rundzie wygrali 33:30 (17:11), w rewanżu też okazali się lepsi, ale dopiero po dogrywce. Goście przyjechali do Piotrkowa w okrojonym składzie (10 zawodników, w tym dwóch bramkarzy), a mimo to walczyli bardzo ambitnie. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Adam Pacześny, kolejną Marcin Tórz i w ten sposób Piotrkowianin prowadził już 2:0. Goście zdołali wyrównać dopiero w 10. minucie (4:4), a cztery minuty później po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem 10:10.

 

W drugiej części meczu wynik też oscylował wokół remisu, choć to gospodarze częściej prowadzili. Dopiero w 45. minucie Tomasz Kasprzak wyprowadził swój zespół na prowadzenie (16:15), ale kilkadziesiąt sekund później piotrkowianie w ponownie przejęli inicjatywę. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry Roman Pożarek został odesłany na ławkę kar i podopieczni Dmytro Zinchuka musieli grać w osłabieniu, rywalem to wykorzystali i doprowadzili do wyrównania (22:22). W dogrywce lepsi byli piotrkowianie, którzy ostatecznie wygrali to spotkanie 29:26.

 

- Na koniec rundy zasadniczej chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony i powalczyć nie tylko z rywalem, ale też z własnymi słabościami, tym bardziej, że po ostatnich porażkach morale w zespole nieco podupadło, ale pokazaliśmy charakter i udowodniliśmy, że jeszcze nie należy nas skreślać z tej ligi - powiedział Sebastian Iskra.

 

- To nie był ostatni mecz w tym sezonie, niedługo rozpoczniemy rywalizację w Pucharze Ligi. Będziemy walczyć o to trofeum - podsumował Dmytro Zinchuk

 

W Pucharze Ligi zmierzą się zespoły, które zajęły 6. i 7. miejsce w swoich grupach (MKS Zagłębie Lubin, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, KPR Legionowo i KS Meble Wójcik Elbląg) oraz drużyny, które przegrają rywalizację ćwierćfinałową. Piotrkowianin rozegra dwa spotkania we własnej hali, wstęp na obydwa te mecze ma być bezpłatny.

 


MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:22 (20:8) KPR Jelenia Góra

 

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Opelt, Sarnecka - Despodovska 7/2, Belmas 6, Kucharska 5, Ivanovic 4, Szafnicka 4, Kopertowska 3, Wypych 2, Jałoszewska 2, Dronzikowska 1, Klonowska, Marszałek.

 

KPR Jelenia Góra: Ciesiółka, Hoffman - Skowrońska 4/2, Blienia 3, Tomczyk 3, Kobzar 3/1, Jasińska 2, Kanicka 2, Oreszczuk 2, Janas 2, Koc 1, Załoga.

 

 


Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:26 (10:10, 22:22, 26:25) KPR Legionowo

 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Schodowski, Banisz - Swat 6/2, Pacześny 4, Mróz 3, Iskra 3, Woynowski 2, Andreou 2, Krawczenko 2,Tórz 2, Góralski 1, Surosz 1, Pożarek 1, Achruk 1, Makowiejew 1.

 

KPR Legionowo: Krekora, Wyrozębski - Titow 9/2, Mochocki 5, Kasprzak 4, Prątnicki 3, Ciok 3, Ignasiak 1, Gumiński 1, Brinovec.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

4

1


Komentarze (31)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

fan ~fan (Gość)12.04.2017 09:55

Sorki wybacz ale to ze piotrcovia byla przeciw nie oznacza ze nie przystapi poprostu chcieli aby liga zawodowa byla od sezonu 18/19 i tyle. Teraz najwazniejsza kwestia jest czy przejdzie zmiana w rzadzie w ustawie o sporcie ze nie musi klub byc spolka akcyjna tylko moze tez byc sp zoo. Ale tego dowiemy sie kolo maja czerwca. Mam nadzieje ze klub przyblizy nam informacji aby rozjasnic troche te zawilosci tak jak zrobil to piotrkowianin.

21


.##. ~.##. (Gość)12.04.2017 20:27

Z tą rewelacyjną postawą w pojedynku z juniorkami to bym nie przesadzał.

00


forza GKS ~forza GKS (Gość)12.04.2017 11:39

Marta Rosinska nowa zawodniczka Piotrcovi, miejmy nadzieje ze nie bedzie odejsc dobrych zawodniczek jak Paulina czy Sylwia. To chyba nie jedyna zawodniczka z Nowego Sacza w Piotrcovi.

22


fan ~fan (Gość)11.04.2017 16:01

To po dzisiejszym spotkaniu w zprp liga zawodowa stala sie faktem od sezonu 17/18 kluby maja czas do konca czerwca glosowanie 9 za 2 przeciw pora na profesjonalizm w klubach

10


on GKS ~on GKS (Gość)10.04.2017 14:39

Brawo dziewczyny ! Takie wyniki cieszą. Zarządzie klubu kiedy się dowiemy kto zostaje a kto odchodzi ?

10


roman ~roman (Gość)10.04.2017 18:12

Jelenia Góra gra teraz jak Piotrcovia za kadencji Pastuszki gdy miała 1pkt.

32


fan ~fan (Gość)09.04.2017 18:42

Brawo dziewczyny, widać, że umiecie grać i powinnyście grać w górnej części tabeli, ale też widać, że sezon to ostatnie 2 miesiące dla was, bo gracie jak należy. Po co w takim razie pozostałem 12 miesięcy???? Trener, czy to obecny czy ewentualnie nowy, jeśli Monika zostanie, powinien tylko i wyłącznie wystawiać ją jako typowego rzutka. Było widać, dobre zgranie Agaty z Moniką pod rzuty z drugiej linii.

40


janusz ~janusz (Gość)09.04.2017 10:01

ważn wygrana dziewczyn, natomiast dla facetow az tak nie ma znaczenia, z ligi nie spadną, nikt nie spada z tej ligi

05


assa ~assa (Gość)09.04.2017 10:26

Pastuszko jak zwykle, ciasteczko...Mniam :)

24


wiciu ~wiciu (Gość)09.04.2017 10:57

Czy meczowy konferansYjer jest jakość szczególnie spoufalony z zawodniczką V. Belmas, że nazywa ją Władzią?

18


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat