W szkole chipsów już nie zjesz!

Strefa FM Piątek, 24 października 201415
Od nowego roku szkolnego w szkolnych sklepikach będzie obowiązywał zakaz sprzedaży niezdrowych produktów typu chipsy, niektóre ciastka i napoje energetyzujące.
W szkole chipsów już nie zjesz!

W szkołach nie będzie można sprzedawać ani podawać tzw. śmieciowego jedzenia - tak zdecydowali wczoraj (23 października) posłowie. Za nieprzestrzeganie nowych przepisów obowiązywać będą kary.

Nowe przepisy wejdą w życie 1 wrzesnia 2015 roku.

Więcej w kolejnym wydaniu (43) "Tygodnia Trybunalskiego"!

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

0


Komentarze (15)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

RodowityPiotrkowianin RodowityPiotrkowianinranga26.10.2014 07:24

Dziś sklepiki w szkole, jutrko sklepy osiedlowe, a korporacji nie ruszą bo lobbing jest za duży :) Kocham etatyzm !

10


Pietrek Pietrekranga25.10.2014 17:29

Jak bardzo jeszcze w Nasze zycie beda wchodzic urzedasy. Jeszcze troche bedzie zakaz siedzienia dłużej niż minuta na kiblu. Bo stężenie gazów bedzie tak duże ze sprzyja to rozwoju nowotworów

41


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)25.10.2014 16:56

Zastanawia mnie, czy Trybunał Konstytucyjny - a wniosek doń na pewno wpłynie - uzna w tym przypadku [jedynie] ewentualność zapobieżenia upadkowi zdrowia dzieci za wystarczająco ważną przesłankę społeczną, aby ograniczyć wolność działalności gospodarczej. Obawiam się, że cała ta akcja upadnie po wyroku Trybunału. Dla nas wszystkich oczywiste jest, że śmieciowe jedzenie szkodzi, jednak pod względem prawnym - nie szkodzi ono wprost, ale daje jedynie ewentualność.

30


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)24.10.2014 23:18

Cytuję:
W szkołach nie będzie można sprzedawać ani podawać tzw. śmieciowego jedzenia - tak zdecydowali wczoraj (23 października) posłowie.


Poseł - ekspert od wszystkiego.
Co to jest "śmieciowe jedzenie"? Czy posłowie wcześniej zdefiniowali to pojęcie?
Nawyki żywieniowe i tak kształtuje się w domu, poza tym jeśli rodzice dziecku pieniędzy nie dadzą, to nie kupi ono samo niczego, bez względu na to, czy będzie to uważane za "zdrowe", czy za "niezdrowe". Celowo ująłem te słowa w cudzysłów, jednak nie zamierzam snuć szczegółowych wyjaśnień tych pojęć w kontekście odżywiania.
Takie zagadnienia zaprzątają naszych posłów, tych "wybrańców narodu"? Rezydentów tego okrągłego cyrku, gdzie głąb głąba głąbem pogania?! Już zapewnili nam w najbliższej przyszłości drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej w imię "walki ze zmianami klimatu". Oczywiście dla naszego dobra! Najgorzej jest, jak zbierze się do kupy stado baranów, które nie potrafi najprostszych zagadnień ogarnąć, i bierze się za organizowanie życia innym. Widać dla tych typów najważniejsze nie jest, jaką wiedzę zdobywa się w szkole, tylko co się w szkole żre. To by potwierdzało teorię o stadzie baranów - wszak żarcie dla barana najważniejsze...

60


janusz ~janusz (Gość)24.10.2014 22:35

"Zanzi" napisał(a):

lepszego bystrzaka ode mnie to już nie ma i nie znajdziesz

12


Leopold Wielki ~Leopold Wielki (Gość)24.10.2014 19:34

A pączek jest zdrowy?
Soczek w którym 20% to sok a reszta to chemia jest zdrowy?
Paluszki gdzie na przemian są emulgatory i sól są zdrowe? Co taki sklepik ma sprzedawać? Pozostaje woda mineralna i to też nie każda.
P. S "Cipsy" i "walczom" Oli pokazuje stan naszego wykształcenia. Jeśli Ola jest takim analfabetą to jak wykształci swoje dzieci? Nie zdziwilbym się gdyby ta Ola mówiła po angielsku, nie znając jednocześnie języka polskiego

50


assa ~assa (Gość)24.10.2014 18:41

"ola" napisał(a):
jeżeli posłowie chcą żeby nasze dzieci nie jadły cipsów to niech walczom o wycofanie i z produkcij bo to ze dziecko nie kupi w szkolnym sklepiku to nic nie da przyniesie je do szkoly z kauflanda


"Ola" napisał(a):
Jolu, czy Ty tylko robisz zakupy w Kauflandzie? Przecież chipsy kupisz w każdym sklepie.


Ola kupuje,Ola, Oli-Joli odpowiada a oni ciagle "walczom" o "cipsy z kauflanda" :D :D :D :D

22


Zanzi ~Zanzi (Gość)24.10.2014 12:43

"janusz" napisał(a):
najważniejsze że podkreśliłeś błąd...i stwierdziłeś że ktoś tam jest analfabetą...brawo za bystrość

Dziękuję, ale podkreśliłam raczej inny problem, dotyczący tematu artykułu i tego co ta pani o tym sądzi. To, że nie zna języka polskiego, to poboczna sprawa. Wiem, że Cię to ubodło, bo masz ten sam problem ;) z bystrością chyba też (sądząc po niektórych Twoich wpisach) ;)
Rzadko czepiam się błędów, które widzę u kogoś na forum, ale "cipsy" po prostu mnie bardzo rozśmieszyły.

Komentarz był edytowany przez autora: 24.10.2014 12:47

72


ech ~ech (Gość)24.10.2014 12:39

Zdarza się ,że rodzice zamiast kanapek dają dzieciom pieniądze ,żeby kupiły sobie bułki w sklepiku szkolnym.Większość dzieci wydaje te pieniążki w sklepie po drodze do szkoły właśnie na chipsy i słodycze.Co z tego ,że nie kupią w szkole???????????-kupią po drodze.

42


janusz ~janusz (Gość)24.10.2014 12:22

"Zanzi" napisał(a):

najważniejsze że podkreśliłeś błąd...i stwierdziłeś że ktoś tam jest analfabetą...brawo za bystrość :)

24


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat