W schronisku przybywa psów

Strefa FM Piątek, 07 października 201634
Do piotrkowskiego schroniska trafia coraz więcej psów. Od lipca ich liczba zdecydowania wzrosła.

Obecnie w miejskim schronisku przebywa 208 psów. - Zwierzęta są przywożone do schroniska lub zostawiane pod, nierzadko są to suki ze szczeniakami, dlatego liczba naszych podopiecznych tak szybko wzrasta - tłumaczy Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.


Psy trafiające do piotrkowskiej placówki bywają zaniedbane. - Aktualnie mamy psa po wypadku, który jest w kiepskiej kondycji. Nierzadko jest tak, że ktoś oddaje swoje zwierzę, które jest w dobrej formie, a nam tłumaczy, że je znalazł. Zajmujemy się tym od wielu lat, dlatego naszym fachowym okiem możemy szybko ocenić czy jest to zwierze błąkające się i pozostawione bez opieki, czy pies ma właściciela, który w takich sposób chce po prostu się go pozbyć -dodaje Grażyna Fałek.


Pracownicy schroniska apelują, aby sterylizować zwierzęta.

POLECAMY


Zainteresował temat?

7

0


Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ares1 ~ares1 (Gość)08.10.2016 10:09

Schronisko w PT to miejsce dobrej ciepłej posadki. Byle do emerytury :(((

142


# złedoświadczenie# ~# złedoświadczenie# (Gość)07.10.2016 22:02

Zgadzam sie niestety z moimi poprzednikami...
chcialam wsiąść psa a raczej szczeniaka ze schroniska tak uroczo wyglądał na zdjęciach na profilu schroniska, zadzwoniliśmy i cóż na miejscu okazało sie że dostaliśmy psa z odchodami przy d...e a zamiast szczeniaka był to już duży pies o na dodatek suka ...nie mówiąc już o kulturze Pani która nas ,,obsługiwała,, jak się odzywała i zresztą wyglądała..Niestety pies okazał się na tyle wystraszony, nieufny co do nas że zaczał nas gryźć i dzieci , nie mówiąc o dewastowaniu mieszkania czy zjadaniu dosłownie wszystkiego chodź dostawał wielką michę.Z bólem serca musieliśmy oddać pieska do schroniska z powrotem ale spotkaliśmy się z chamstwem że to ,,my jesteśmy potworami,,a jak opowiedzialam ze boje się o moje dzieci i o siebie to otrzymałam odp..to najwyżej by was ugryzł i tyle..psa na własny koszt zaszczepiłam od nowa i dopiero mogliśmy oddać psa...Szkoda mi tych zwierząt w schronisku ale po naszych przeżyciach ...przepraszam ale nigdy nie wezmę żadnego zwierzęcia...Obsługa schroniska oraz stan w jakim wydaję się zwierzę do nowego domu ...brak słów.

122


Anulka ~Anulka (Gość)18.10.2016 14:44

Tyle negatywnych komentarzy, że nóż w kieszeni się otwiera. Cieszę się z nagłośnienia tego tematu. Chciałabym tylko, żeby prezydentowi oczy to otworzyło. Tyle lat nic się nie zmienia, może PORA na zmiany kadry na młodszą i milszą. A wrócę do kasy! Datki ludzi, karmy, koce i jeszcze dofinansowanie z urzędu miasta! Nie za dużo?!
Proponuję odwiedzić Tomaszów, tam jest o wiele lepiej. Każdy pies ma swoją historię i schronisko ją opowiada, można pieska wyprowadzić, pogłaskać, przejść między kojcami. A jak trzeba to nawet za darmo do domu piesiutka przywiozą!

81


Edek ~Edek (Gość)07.10.2016 15:28

Musi być obowiązek znakowanie psów i obowiązkowy podatek od każdego posiadanego psa. Straż miejska powinna to sprawdzać.Straż Miejska też powinna wlepić mandaty za wyprowadzanie psów bez smyczy i za nie zbieranie gówien po swoich PUPILACH.

94


zniechęcona ~zniechęcona (Gość)07.10.2016 14:30

Starsza pani pracująca w schronisku jest arogancka i chwilami bezczelna. Więc nic dziwnego, ze psów jest dużo skoro wielu ludzi zniechęciła do adopcji tak jakby chciala, zeby te psy tam zostały. Też należę do tego grona. Poza tym schronisko czynne jeest bardzo krotko a adopcje są tylko do 13.00 więc ludzie pracujący czy tacy, ktorzy się uczą nie maja możliwości zobaczyć zwierząt.

310


szczur68 ~szczur68 (Gość)08.10.2016 10:03

Do Anulki....moja córka od 3 lat jest wolontariuszką w tym schronisku. Pani Maria Mrozińska to wspaniała osoba, która całe życie poświęciła zwierzętom i sama ma w domu kilka psów i kotów. To nie jest żadna fanaberia, że pracownicy nie pozwalają chodzić między klatkami. Jeśli ktoś wcześniej wybierze pieska lub kilka ze strony internetowej, to chętnie przyprowadzą i pokażą. I nie chodzi tu tylko o stres i szczekanie wszystkich psów, a o to, że zdenerwowane psy, które są czasem po kilka na wybiegu, po prostu zaczynają się między sobą gryźć i mogą się poważnie porobić.Do Al Bundy: jeśli ktoś chce się wypowiadać na temat naszego schroniska, to niech tam najpierw pojedzie. Ja jestem tam z różnymi darami co jakiś czas i przykro mi, że internauci krytykują pracowników. Te osoby nie tylko karmią porzucone zwierzęta i sprzątają po nich, ale również chodzą z nimi w miarę możliwości na spacery, czego naprawdę nie muszą robić. Proszę zobaczyć, jak pięknie wygląda tam wybieg dla kotów. Dziękuję wszystkim wolontariuszom i dzieciom ze szkół i przedszkoli, którym się chce choć troszkę pomóc tym biednym zwierzakom, skrzywdzonym przez "ludzi".

017


jk ~jk (Gość)07.10.2016 15:46

na poważnie i legalnie oddam w "dobre ręce"
https://www.olx.pl/oferta/znaleziono-suczke-jamnika-CID103-IDhWt0j.html#194987c4e5

30


zz75 zz75ranga07.10.2016 20:48

Podzielę się i ja swoją historią ,która miała miejsce ok 7-8 lat temu .Wtedy mój młodszy syn miał ponad rok i stwierdzoną alergię ,doszła do tego astma ....pies był przyczyną.Chciałam oddać psa do schroniska ,bylismy pod bramą ,pies z natury spokojny owczarek szalał w aucie.Weszłam sama ,aby zobaczyć gdzie ma przebywać .Pomijając opłaty jakie miałabym uiścić ,zrezygnowałam jak zobaczyłam w jakich warunkach te zwierzęta przebywają.Pies został z nami ,mimo że było ciężko .Ale w tych warunkach i PERSONELEM jaki był nie odważyłam się zostawić psa.Więc jeśli mówimy o godnym zyciu psa ,to albo na wolnosci ,albo mającym właściciela ...ale nie życiem w zamknięciu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

93


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)08.10.2016 00:19

Po wpisach ~Anulki, ~zniechęconej i ~#zniesmaczonej wyłania się ciekawy obraz tego schroniska. Może trzeba personel wymienić? Bo ze wspomnianych wypowiedzi wynika, że nie chodzi o dobro psów, tylko pań tam pracujących. Czy schronisko jest po to, aby zwierzęta przebywały tam jak najkrócej i jak najszybciej znajdowały nowe rodziny, czy też po to, aby parę osób miało pracę? Ktoś tu stawia wóz przed koniem chyba.
Schronisko podlega pod samorząd i jest finansowane z publicznych środków. Coś mi się zdaje, że niektórzy żyją z psiej niedoli. Nieładnie.

160


Pieski moja miłość ~Pieski moja miłość (Gość)08.10.2016 09:12

Niestety . Schronisko w Piotrkowie niewiele robi. Wystarczy zobaczyć i porownać aktywność schroniska w Tomaszowie, które aktywnie pokazuje zwierzaki na Fb z dokladnym opisem fotkami. Potwierdzam, że w schronisku nie ma możliwosci obejrzenia piesków - psa wybiera sie na podstawie fot ze strony internetowej, gdzie nic o zwierzęciu nie jest napisane. Ja adoptowałam psa właśnie w ten sposób . Nie udzielono mi nawet informacji gdzie pies został znaleziony. Nie wiem jaka jest przyczyna takiego podejścia. Czy im sie nie chce czy nie mają pomysłu . Ale nie wyglada to napewno tak jak powinno. Porusze jeszcze sprawę, że jak się dzwoni w sprawie bezdomnego psa to jest dopiero koszmar. Posadzają człowieka, że chce się pozbyć swojego psa, że pewnie pies poszedł za suką itp.. Tłumacze,że pies nie powinien chodzić sam że stanowi zagrożenie dla ludzi - mają to gdzieś. Dodam że 1% podatku przekazałam nie na piotrkowskie schronisko ale organizację ktora aktywnie pomaga pieskom w całej Polsce widać, że ich pracę i zaangażowanie. Mam nadzieje, że dla dobra zwierząt zmienią swoje podejście.

140


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat