Urodziła dziecko w samochodzie

Sobota, 04 października 201422
O godzinie 8.22 Centrum Powiadomienia Ratunkowego otrzymało zgłoszenie od mężczyzny, który razem ze swoją ciężarną żoną jechał do szpitala. Zaczął się poród...
Urodziła dziecko w samochodzie

Małżonkowie jechali samochodem osobowym od strony Wolborza krajową "ósemką". Kobieta miała skurcze porodowe. Była to jej 4 ciąża. Dyspozytorka pogotowia, Agnieszka Górska, wysłała do małżeństwa karetkę. Okazało się, że czasu jest zbyt mało. Agnieszka Górska powiedziała, by kobieta usiadła wygodnie na tylnym siedzeniu samochodu, rozłożyła nogi i czekała aż pojawi się główka.

Dziecko urodziło się w 3 minuty, czyli o 8.25. Agnieszka Górska dała ojcu dyspozycję, by owinął dziecko kurtką, a matka przytuliła je do swojego ciała i ogrzewała. Kiedy karetka przybyła na miejsce, przyjęła matkę i dziecko. Było to w okolicach lasu pod Piotrkowem. Kobieta w szpitalu urodziła łożysko.

Dziecko jest już na Oddziale Noworodków. Dostało 10 punktów (na 10 możliwych) w skali Apgara, waży 3 kilogramy 50 gramów. Dziewczynka otrzymała imię Julia.

Dyspozytorka Agnieszka Górska ma już doświadczenie w udzielaniu tego typu pomocy.

POLECAMY


Zainteresował temat?

18

0


Komentarze (22)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ech ~ech (Gość)15.10.2014 08:09

Czy rodzice tego dziecka wyrazili zgodę na publikację tego zdarzenia w internecie?????????????

20


vixen ~vixen (Gość)07.10.2014 12:43

do słuchacz, ja uważam, że tata też spisał się na medal, dla mężczyzny sam widok rodzącego się dziecka jest nie lada szokiem a co dopiero branie czynnego udziału w całej sytuacji, kontakt z dyspozytorką, uważne słuchanie i przekazywanie poleceń, trzeźwy umysł i zimna krew u mężczyzny w takiej sytuacji to rzadkość! gratulacje dla rodziców.

20


słuchacz ~słuchacz (Gość)06.10.2014 18:54

moze jestem "inny"ale nie widze tu jakis wielkich zasług procz matki która poradziła sobie swietnie. No i dzielnej małej. URODZIŁA SIĘ SAMA BEZ POMOCY ANI OJCA ANI DYSPOZYTORKI(??)

11


korekta ~korekta (Gość)06.10.2014 00:27

assa...gdzie wyczytalas,ze miala trojke dzieci. Napisane"trzecia ciaza" co nie znaczy.,ze wychodzac z apteki jest sie chorym.
Ale swoja droga to autorka nie powinna ujawniac takich informacji. To pierwsze dziecko urodzone u tej osoby. Gratuluje rodzicom i sprinterce Julce. Oj spieszyla sie ,spieszyla.

11


pola ~pola (Gość)05.10.2014 19:12

4ciąża to nie zawsze 4 poród.

20


asim ~asim (Gość)05.10.2014 12:21

Przy drugim dziecku od pojawienia się skurczów urodziłam w przeciągu 10 minut. Więc jeśli ktoś nie ma w głowie wszystkich przypadków porodów na świecie niech lepiej idzie na świeże powietrze zamiast pisać wszechwiedzące komentarze, tym bardziej, że kobieta jechała spaza Piotrkowa......

11


assa ~assa (Gość)05.10.2014 12:10

"a..." napisał(a):
assa weź się puknij w głowę, porody tzw. uliczne zdarzają się bardzo często. Ja sama nie rodziłam moich dzieci zbyt długo, a mam sąsiadkę, którą lekarz ostrzegał przed porodem ulicznym przy trzecim dziecku, bo pierwsze dwa też przebiegły błyskawicznie. Biedaczka pod koniec ciąży nie rozstawała się z komórką i modliła się żeby za dużo śniegu nie napadało.
lp rodziłam w styczniu na rakowskiej, na opiekę nie narzekam, lekarz, mimo że był środek nocy też się spisał.


Puknac to się ty możesz i to mocno!
"Poród trwa zazwyczaj kilka, kilkanaście godzin. Ryzyko urodzenia dziecka w drodze do szpitala jest bardzo niskie, jeśli kobieta na czas zauważy u siebie pierwsze objawy zbliżającego się porodu. Zdarzają się także oczywiście tzw. "porody uliczne", czyli takie, które od pierwszych skurczy do wydania na świat dziecka trwają od jednej do trzech godzin. W większości przypadków jednak kobieta z łatwością dotrze do szpitala na czas."
Wiec nie pierd... farmazonów,ze ni stad,ni zowad jada i od razu skurcze i w 3 minuty rodzi!!!Zawsze sa jakies objawy!!!!

23


a... a...ranga05.10.2014 09:36

assa weź się puknij w głowę, porody tzw. uliczne zdarzają się bardzo często. Ja sama nie rodziłam moich dzieci zbyt długo, a mam sąsiadkę, którą lekarz ostrzegał przed porodem ulicznym przy trzecim dziecku, bo pierwsze dwa też przebiegły błyskawicznie. Biedaczka pod koniec ciąży nie rozstawała się z komórką i modliła się żeby za dużo śniegu nie napadało.
lp rodziłam w styczniu na rakowskiej, na opiekę nie narzekam, lekarz, mimo że był środek nocy też się spisał.

21


. ~. (Gość)04.10.2014 21:36

"Piotrkowianin" napisał(a):
Ciekawe, czy to nie jest ta sama kobieta, która kilka lat temu urodziła 2. dziecko w polskim fiacie 126 p przed szpitalem na ul. Rakowskiej. Ta z malucha miała 19 lat - wcześnie zaczęła.

O czym Ty piszesz??? Idź na spacer człowieku!!!

24


Spokoj ~Spokoj (Gość)04.10.2014 16:24

Gratulacje za opanowanie. Taki maz i ojciec to skarb. Spokojna matka rodzaca w warunkach wsrod jadacych aut to cud. Dyspozytorka brawo za madre rady.
A swoja droga czy ktoszatrzymal sie zeby nawet podac cos do okrycia oprocz tej kurtki? Czy tylko spojrzeli jadac obok....co mnie to obchodzi.
Gratulacje gratulacje i dzielny malusze wiedzial,ze ma spokojnie wyskoczyc. To sie zdziwila Julcia,ze tata odbiera porodzamiast lekarza.

60


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat