Również przed 1 marca 2015 r. ślubów udzielano poza murami USC, ale tylko w przypadku, kiedy przyszli małżonkowie nie mogli dotrzeć do urzędu np. z powodu choroby lub gdy któreś z nich przebywało w więzieniu. Teraz możemy wziąć ślub w miejscu, które miło nam się kojarzy, bo np. tam poznaliśmy swojego przyszłego małżonka. - Ustawa określa, że miejsce, gdzie ma się dokonać zawarcie małżeństwa musi zapewniać bezpieczeństwo osób obecnych przy składaniu oświadczenia i musi być zachowana uroczysta forma zawarcia małżeństwa. O tym decyduje kierownik USC - mówiła w czwartkowym wydaniu programu „O tym się mówi” w Strefie FM Małgorzata Lachowicz-Skrzyńska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Piotrkowie.
Na pytanie, czy pani kierownik zgodziłaby się na udzielenie ślubu nad brzegiem jeziora Bugaj, odpowiada: - Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć warunków atmosferycznych, musi więc być jakaś alternatywa. Jeśli na przykład mamy gradobicie, ślub nie może się odbyć - wyjaśnia. - Jeśli osoby, które chcą wziąć ślub wybrały plener, trzeba po pierwsze rozstrzygnąć, czy zachowane zostały warunki bezpieczeństwa i czy zachowana zostanie uroczysta forma. Do tej pory nie było takich przypadków. Przyszła ostatnio do urzędu para, mieli pomysł zawarcia małżeństwa w budynku szkoły muzycznej. Gdy zapytałam, z jakich powodów, odpowiedzieli, że chcieli zrobić sobie zdjęcia na schodach.
Za ślub poza budynkiem USC ustawodawca przewidział opłatę w wysokości 1000 zł.
- Roznosił ulotki, wpadł do piwnicy. Teraz radny leży w szpitalu
- Pracownicy magazynu będą protestować. Zablokują drogę krajową
- Wyburzają kamienicę, która uległa katastrofie budowlanej
- Minister docenił pracę piotrkowskiej studentki
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły