Remis, który nikogo nie zadowala

Strefa FM Niedziela, 05 lutego 201763
To był bardzo wyrównany mecz, ostatecznie Piotrcovia zremisowała z UKS PCM Kościerzyna 30:30 (15:14), dlatego nie zdołała wyprzedzić tego zespołu w tabeli, co oznacza, że przynajmniej przez tydzień piotrkowski zespół nadal będzie zajmował przedostatnią pozycję w PGNiG Superlidze.

Ładuję galerię...

Początek sobotniego spotkania był bardzo dynamiczny, przez 10 minut zawodniczki obydwu zespołów rzuciły 14 bramek, najbardziej mogły podobać się kontry piotrkowskiego zespołu, wyprowadzane przez…bramkarkę, Karolina Sarnecka dobrze broniła, ale jeszcze lepiej asystowała, przeważnie przy bramkach Vladislavy Belmas, jej podania przez całe boisko były ryzykowne, ale skuteczne. Wynik niemal cały czas oscylował wokół remisu, później zespół z Kościerzyny wyszedł na minimalne prowadzenie, ale piotrkowianki szybko odrobiły straty, tuż przed przerwą Zorica Despodovska zdobyła 15. bramkę dla Piotrcovii, rywalki próbowały jeszcze doprowadzić do remisu, ale Karolina Sarnecka popisała się kolejną udaną interwencją, ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 15:14.

 

Na początku drugiej połowy piotrkowianki utrzymywały minimalną przewagę, ale później ją roztrwoniły, do piotrkowskiej bramki najczęściej trafiała Justyna Belter, która w całym meczu rzuciła aż 12 bramek, w dodatku w 42. minucie spotkania Aleksandra Kucharska została ukarana czerwoną kartką i musiała opuścić boisko. Pięć minut przed końcem meczu nadal utrzymywał się remis (28:28), W 59. minucie piotrkowianki straciły piłkę, a kontrę zespołu z Kościerzyny skutecznie wykończyła wspomniana Justyna Belter, która wyprowadziła swój zespół na prowadzenie (30:29), w kolejnej akcji podopieczne trenera Rafała Przybylskiego próbowały doprowadzić do remisu, ale Paulina Marszałek nie zdołała zdobyć bramki, podobnie jak jej koleżanka z przeciwnego zespołu, która kilka sekund później straciła piłkę, przejęła ją Karolina Sarnecka, piotrkowska bramkarka bez chwili namysłu podała do wybiegającej Vladislavy Belmas, a ta doprowadziła do remisu, kilka sekund później sędzia odesłał na ławkę kar najskuteczniejszą zawodniczkę UKS PCM Kościerzyna. 21 sekund przed końcem spotkania trener Dariusz Męczykowski poprosił o przerwę, po wznowieniu gry jego podopieczne nie zdołały jednak zdobyć bramki i mecz zakończył się remisem.

 

- Remis jest chyba sprawiedliwym rezultatem, bardzo chciałyśmy wygrać ten mecz i taki też był plan, ale słabo zagrałyśmy w obronie i ten element na pewno trzeba poprawić – powiedziała Paulina Marszałek.

 

- To był wymęczony remis, straciliśmy za dużo bramek, m.in. dlatego, że nie potrafiliśmy powstrzymać Justyny Belter, która rzuciła aż 12 bramek – dodaje Rafał Przybylski.

 

Niektórzy kibice, a także zawodniczki zastanawiały się dlaczego w tak ważnym meczu jedna z kluczowych piłkarek piotrkowskiej drużyny, czyli Agata Wypych, zagrała zaledwie przez kilka minut, decyzją trenera zdziwiona była również sama rozgrywająca.

 

- To była moja decyzja, Agata jest zdrowa, ale postawiłem w tym meczu na Monikę Kopertowską – odpowiedział krótko trener Rafał Przybylski.

 

Nie wiadomo, czy z Agatą Wypych w składzie Piotrcovia wygrałby ten mecz, wiadomo natomiast, że remis nikogo nie zadowala, więc punktów trzeba szukać podczas meczów z innymi rywalami, kolejna okazja już 11 lutego, Piotrcovia podejmie wówczas aktualnego wicelidera rozgrywek, Vistal Łączpol Gdynia, początek tego spotkania o godzinie 17.00.

 

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:30 (15:14) UKS PCM Kościerzyna

 

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Sarnecka, Opelt – Despodovska 10/6, Belmas 7, Ivanovic 4, Marszałek 2, Kopertowska 2, Matyja 2, Kucharska 1, Szafnicka 1, Sobińska 1, Wypych, Cieslak, Jałoszewska, Dronzikowska, Klonowska.

 

UKS PCM Kościerzyna: Liskowska – Belter 12/4, Ziółkowska 4, Białek 4, Wójcik 4, Łazańska 2/1, Konofał 2, Bunikowska 2.

POLECAMY


Zainteresował temat?

4

4


Komentarze (63)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Janus ~Janus (Gość)05.02.2017 14:02

Brawo kuki za dobrą agresywną grę w obronie stąd ta czerwień .Dobry mecz Sarna,Vlada,

11


obiektywny piotrkowianin ~obiektywny piotrkowianin (Gość)05.02.2017 12:12

Brawo za oprawę meczu, pelen profesjonalizm i zawodostwo organizatorów meczu i zarządu, brawo panowie. Pozdrawiam

05


Miszcz ~Miszcz (Gość)05.02.2017 13:00

Trener dostał karę za skandaliczne zachowanie(upominany był wcześniej). Trener musi być psychologiem.
Poprzednik (do wszystkich...) powiedział wszystko. Taktycznie mecz oddany przeciwnikowi.
Te wrzuty na Agatę to moim zdaniem są "wycieczki"osobiste. Nie zdziwiło by mnie gdyby te komentarze przez ludzi którzy na meczu nie byli.
Prawdziwi fani wiedzą ile ta dziewczyna dla nas poświęciła.

43


obiektywny piotrkowianin ~obiektywny piotrkowianin (Gość)05.02.2017 12:56

Usiądź na lawce trenerskiej a gwarantuje ci ze osiągniesz ten sam wynik co Pastuszko i Przybylski, po roku mi napiszesz ze obiektywny miałeś racje.

22


ciupaciups ~ciupaciups (Gość)05.02.2017 12:19

szkoda słów i coś tu pisać na temat ich grania liczy sie stypendia itd a reszta to lata jak wata

23


obiektywny piotrkowianin ~obiektywny piotrkowianin (Gość)05.02.2017 11:57

Jak powiedział spiker zawodów po ostatnim gwizdku niedosyt pozostał, trudno się nie zgodzić, ale powoli. Pierwsza polowa to tzw. nasz ulubiony radosny handball, bramka za bramkę , brak obrony i potężne luki obronne, w drugiej wydawalo się że już jest po meczu , plus dwa dla naszego zespołu i wydaje się że już nic nam w tym meczu nie zagrozi, nic zludnego brak chlodnej glowy na parkiecie i na lawce rezerwowych,blad zmiany ,tracimy kontrole nad meczem co rzutuje wynikiem 30-30, na pochwale zasługuje Vlada i Zorica, waleczna Kopertowska jak zawsze daje z siebie 100%. Kolejny mecz zawodzą doświadczone które powinny byc liderkami w tak trudnej sytuacji w tabeli, i jeszcze to obrażanie się na trenera który nie pozwala na gwiazdorzenie w zespole- bardzo słusznie brawo trenerze.Dramat to skrzydła i bramka , jedna Vlada ktora troche biega i rzuca, mankamentów jest sporo, do meczu z vistalem tydzień mam nadzieje ze cos poprawimy i powalczymy , punkty w kontekście utrzymania na wagę złota.

12


Fanatyk ~Fanatyk (Gość)05.02.2017 11:18

Panie Trenerze, proszę robić swoje, bo widać poprawę w grze drużyny. Brawo Zorica, brawo Vlada, dobre zawody w Waszym wykonaniu. Remis jest faktycznie naszą porażką ale z takim sędziowaniem ciężko cokolwiek wygrywać... 14 minut kar, karne z kapelusza. Panowie powinni szachy sędziować, bo piłka ręczna to widocznie dla nich zbyt dynamiczny sport...

33


Boom ~Boom (Gość)05.02.2017 10:24

Kibic-Ty to chyba nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Ten remis to w zasadzie nasza porażka którą można przypisać trenerowi. Pogubił się trochę. Nie rozumiem dlaczego w kluczowych momentach nie weszła Agata której doświadczenie pewnie by pomogło.

52


nigdyNIEspadnie ~nigdyNIEspadnie (Gość)05.02.2017 10:19

Szkoda, że nie zagrano schematu z meczu z Nowym Sączem. Monika grając cały mecz na pełnych obrotach zajechała się i dlatego te błędy pod koniec meczu.
Mam małą uwagę do Pana trenera: takie zachowanie w stosunku do zawodników powoduje tylko jeszcze większe większe zdenerwowanie. Nawet obserwator dwa razy zwrócił Panu uwagę na "słabe" zachowanie. Trener powinien być trochę psychologiem. Gdy jest zdenerwowanie powinien nad nim zapanować i przelać spokój na zawodników.

51


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat