Ładuję galerię...
Na miejscu zjawili się też policjanci. Zanim spalone auto zostało odholowane kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami w ruchu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W Piotrkowie co jakiś czas dochodzi do spalenia się samochodów. O jednym z takich zdarzeń w październiku tego roku pisaliśmy TUTAJ.
POLECAMY
~gość (Gość)31.12.2017 16:38
Kompletnie debile tu piszą. Nie znacie człowieka a oceniacie. Po zdarzeniu odebrał auto z naprawy i od razu pożar. Sorry na ten nowy rok życzę wam tego samego
~gość (Gość)29.12.2017 09:52
Zwykle samochodowe nie starcza jak w miare szybko sie zareaguje to jestesmy w stanie ugasic auto sam jestem strażakiem i ugasilem auto ale samochodowa nie starczyla na szczescie byl niedaleko tartak i przemyslowa gasnica ugasilem
~gość (Gość)28.12.2017 21:46
Ludzie przestańcie pisać brednie. Można dostać szału jak się to czyta! Po prostu usterka i bum. ALE DO POMOCY ŻEBY UGASIĆ NA POCZĄTKU AUTO TO NIE BYŁO NIKOGO, A PODOBNO KAŻDY MA GAŚNICĘ W SAMOCHODZIE. ZNIECZULICA SPOŁECZNA. DO ROBIENIA ZDJĘĆ TO PIERWSI DO POMOCY OSTATNI. Przykre bardzo i nie życzę nikomu.
a...
28.12.2017 19:03
Dotyczy to też Ferrari? ;)
Brednie gadasz panie, jak ktoś nie dba o samochód i jeździ starym złomem zespawanym z dwóch to i wieśwagen się zapali ;)
~abc (Gość)28.12.2017 15:35
Kiedyś się mówiło: nie kupuję samochodu na literę F, lub z kraju na literę F.....
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
