Nie faszerujcie dzieci antybiotykami!

Strefa FM Piątek, 19 września 201422
Dopiero co rozpoczął się rok szkolny, a przed drzwiami pediatrów już rosną kolejki mam z przedszkolakami. Jak co roku, w tym okresie dzieci chorują bardzo często.
Nie faszerujcie dzieci antybiotykami!

- Największym błędem jest faszerowanie dziecka antybiotykami, te infekcje sprawiają, że kształtuje się system odporności dziecka - przekonuje pediatra doktor Barbara Lorek. - Najczęściej są to infekcje wirusowe, zwykłe przeziębienia i jest to naturalny proces i rodzice nie powinni się stresować, bo każdy przedszkolak musi przez to przejść. Myślę, że w tym czasie powinniśmy kłaść duży nacisk na zdrowy tryb życia naszego przedszkolaka.

POLECAMY


Zainteresował temat?

2

0


Komentarze (22)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

goscik ~goscik (Gość)19.09.2014 20:28

Jesli jestescie tak przeciwko antybiotykom to jak dziecko ma katar kaszel i goraczkuje to co dajecie?

10


mama mądra po szkodzie :) ~mama mądra po szkodzie :) (Gość)19.09.2014 13:57

Nie zgadzam się,że dr Grzegorska jest najlepsza!!!Dla mnie porażka.Starsza córka przez nią nie raz lądowała w szpitalu bo zawsze przepisywała antybiotyk który wyniszczał jej tylko organizm i powodował,że nie wychodziła z chorób.Ja jako mało doświadczona mama wierzyłam ,że skoro daje antybiotyk to tak musi być...Doszło do tego ,że musiałam pomocy u profesora w Łodzi szukać bo nie dawałam już rady.Ten zalecił zmianę przychodni gdyż w badaniach wyszło,że z jej odpornością nie jest tak źle tylko ciągłe podawanie antybiotyków jej szkodziło.Od tej pory minął rok i córcia ani razu nie miała przepisanego antybiotyku i bez problemu sobie poradziła.Także drodzy rodzice bądźcie mądrzejsi ode mnie i jeżeli wasze dziecko często choruje to właśnie może dlatego ,że bierze za często antybiotyki.

40


mama ~mama (Gość)19.09.2014 13:16

dr Hanna Grzegorska - najlepsza. Antybiotyk w ostateczności. Polecam. Moje dzieciaczki są jej pacjentami i już nie chorują. Wcześniej non stop chore.

21


Olga ~Olga (Gość)19.09.2014 11:04

Moja 3,5 letnia córcia też poszła we wrześniu do przedszkola (wspomne że chodzi już od zeszłego roku). Oczywiście może była ze 4 razy i już jest chora-standard katar i kaszel.Ponieważ bardzo często choruje była diagnozowana i laryngologicznie i alergologicznie itd. Pani doktor Lorek to jest śmiech na sali - od małego była jej "pediatra" i non stop przepisywała leki które nic nie pomagały, tzw. zestaw syropków. Aż wkońcu zmieniłam na Tarkowską. Ta przynajmniej się jakoś stara i próbuje dojść przyczyn zachorowań choć nie do końca jej wychodzi, zaleciła szczepionkę z 260 zł która również nie uodporniła dziecka. Już kilka razy mała miała zapalenie płuc i leżała w szpitalu z tego powodu - bo tak jej te syropki pomagały. Nie ma lekarstw cudownie uzdrawiających,nie ma tzw. zestawów witamin które uodparniają dziecko, Dziecko które chodzi do przedszkola ZAWSZE będzie chorować i z tym mogę się zgodzić.Teraz jest w domu drugie dziecko, kończy 8 m-cy i oczywiście zaraziło się od starszej. Od tygodnia podaję mu SYROPKI w ilości 3 szt+Juvit C oraz do noska krople i co? I nic! ciągle katar, doszedl kaszel i tydzien meczarni i 93 zl zostawione w aptece! Jeden lekarz przepisze ci mega syropkow cudownie leczacych a drugi da antybiotyk i po krzyku. Niestety. Tylko ze dzieci cierpia :( i nasze portfele,bo kogo stac by co tydzien wydawal po 100 zl w aptece? a jeszcze majac 2 dzieci to jest jakis koszmar!

31


mama przedszkolaków ~mama przedszkolaków (Gość)19.09.2014 10:22

Moje młodsze dziecko chodziło do żłobka a teraz do przedszkola i ani razu nie brało antybiotyku. Natomiast starsze przy pierwszym zapaleniu krtani dostał niepotrzebnie antybiotyk i poskutkowało to zapaleniem oskrzeli. Jestem przeciwna antybiotykom, bo mam porównanie. Dr Lorek i dr Tarkowska - Świderek to świetne lekarki.

40


Marcin Marcinranga19.09.2014 08:58

Co do chorowania dzieci w przedszkolach to jest parodia. Niby jest przepis że chore dziecko nie może być w przedszkolu. A jak jest?? Co drugie dziecko ma katar inne mają gorączkę (nie dziwie się bo rodzice nie mają z kim dzieci zostawić więc wysyłają). To jest przyczyną ciągłego chorowania a nie branie antybiotyków :P

31


gośćx ~gośćx (Gość)19.09.2014 08:37

Mój synek jak zaczął chodzić do przedszkola stale się przeziębiał.Lekarz przepisywał też różne syropki,ale słabo na niego działały.Ciągle był nie do końca wyleczony.Skutki okazały się tragiczne,bo teraz cierpi na astmę.Okazało się ,że od samego dzieciństwa był źle leczony.

20


gd ~gd (Gość)19.09.2014 08:20

Najlepiej dac antybiotyk, a pozniej zdziwienie ze dziecko choruje co dwa tygodnie,

31


ech ~ech (Gość)19.09.2014 06:49

Najpierw lekarz przepisuje masę syropków ,które kosztują około 80 złotych.Jak przeziębienie nie cofa się , to zmienia na inne syropki których koszt wynosi 60 złotych.Zwykle po paru dniach i tak przepisze antybiotyk.

81


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat