Nie chcą bezdomnych na osiedlach

Tydzień Trybunalski Niedziela, 27 grudnia 201523
Bezdomni nocujący na klatkach schodowych, w zsypach czy na dachach bloków - każdej zimy mieszkańcy piotrkowskich osiedli skarżą się na podobne sytuacje.
Nie chcą bezdomnych na osiedlach

Do naszej redakcji trafiło zgłoszenie od zaniepokojonego piotrkowianina, który poinformował nas o osobach bezdomnych, które przebywają w altankach śmietnikowych. - Przy ul. Reja, gdzie mieszkam, jest ich siedmioro. Interwencje Straży Miejskiej nic nie dają, z kolei administracja zgania winę na Straż - mówi mieszkaniec.

Problem nasila się zwłaszcza teraz, w okresie zimowym, kiedy spadają temperatury i bezdomni szukają ciepłego schronienia. Zapytaliśmy Straż Miejską o możliwości, jakimi dysponuje w momencie, kiedy dotrze do niej zgłoszenie o bezdomnych przebywających na klatkach schodowych czy w altankach śmietnikowych, a także o to, czy mieszkańcy faktycznie zgłaszają takie sytuacje. - W ostatnich miesiącach odnotowaliśmy jedno zgłoszenie dotyczące przebywania osób bezdomnych w pergoli śmietnikowej przy ul. Reja w Piotrkowie. Drugie zgłoszenie dotyczyło przebywaniu osób bezdomnych tym razem w zsypie na śmieci w bloku przy ul. Kołłątaja. Strażnicy informowali te osoby, że mogą zostać dowiezione do noclegowni, jednak nie skorzystały z tej możliwości. Oczywiście o żadnym przymusie w takiej sytuacji nie może być mowy - mówi Jan Sońta, starszy inspektor Straży Miejskiej.

Strażnicy nie mogą zmusić bezdomnego do opuszczenia miejsca, w którym przebywa. Skierowanie takiej osoby do noclegowni jest możliwe tylko w przypadku, gdy jest ona trzeźwa. Niestety przeważająca większość interwencji dotyczy osób pozostających pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji strażnicy, w przypadku zagrożenia życia, mogą wezwać pogotowie lub odwieźć taką osobę na policję i pozostawić ją tam do wytrzeźwienia.

Pomimo niewielkiej liczby zgłoszeń od mieszkańców Piotrkowa, strażnicy sami interweniują, gdy zauważą osobę bezdomną. - Od 1 października podjęliśmy takich interwencji ponad 70. Jesteśmy w stałym kontakcie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, ale nie w każdym przypadku osoby bezdomne tej pomocy oczekują. W tej chwili szacujemy, że na terenie naszego miasta osób bezdomnych jest ok. 20 - 30 - dodaje Sońta.

Jak się okazuje administracja Spółdzielni Mieszkaniowej im. Słowackiego (której podlegają m.in. bloki przy ul. Reja) doskonale zdaje sobie sprawę z problemu. - Problem wykorzystywania zarówno zsypów, jak i pergoli śmietnikowych mamy od lat. W wieżowcach są najczęściej problemy z bezdomnymi, którzy wykorzystują ciepło klatek schodowych, nocują tam po prostu. Po drugie, jeśli jest w miarę ciepło, wykorzystują zsypy. Wszystkie zsypy mamy otwarte. Kolejna sprawa to są śmietniki. Często mieszkańcy naszych budynków wynoszą kanapy, sienniki, materace. Te materiały służą idealnie ludziom bezdomnym. Jeżeli na interwencję naszą bądź mieszkańców Straż Miejska przegoni osoby z wieżowców czy ze śmietników przy Kołłątaja, to oni przenoszą się na ul. Zamenhofa, ponieważ tam akurat jest spokój, cisza. Latem ludzie bezdomni przebywają z kolei na dachach - mówi Władysław Michalak, prezes Spółdzielni im. Słowackiego.

Pytanie, jak bezdomni są w stanie dostać się do bloku, w którym jest domofon? - Mówią, że są ze spółdzielni albo roznoszą reklamy, no i ktoś zawsze otworzy. Apeluję do członków spółdzielni, żeby nie wpuszczać osób niepowołanych do klatek schodowych - tłumaczy prezes.

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

1


Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Imię Imięranga27.12.2015 22:17

Wszystkich bezdomnych zapraszam na Jagiellońską 7, pod tym adresem otrzymacie bezcenne wsparcie.

61


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.12.2015 14:38

Cytuję:
- Przy ul. Reja, gdzie mieszkam, jest ich siedmioro. Interwencje Straży Miejskiej nic nie dają, z kolei administracja zgania winę na Straż - mówi mieszkaniec.

Nie dają, bo żaden z bloków w Piotrkowie Trybunalskim nie ma w adresie tej ulicy. Te, które stoją w pobliżu ul. Reja mają w adresie albo ul. Słowackiego, albo Modrzewskiego.

40


ghfghfgh ~ghfghfgh (Gość)27.12.2015 20:22

Przepraszam bardzo, ale dlaczego z naszych pieniędzy mamy utrzymywać tych ludzi? Ktoś chce, to niech da. Ktoś zarobił, dba o swoje otoczenie to logiczne, że czuje się odpowiedzialny za jego dobre utrzymanie i mówi się wprost: albo się szanuje teren albo do widzenia (tak samo z imigrantami).

102


Leito ~Leito (Gość)27.12.2015 16:23

Na Armii Krajowej jest taki ładny budynek z napisem Zus, siedzi tam mnóstwo ludzi zupełnie niepotrzebnie, gdyby sie wzięli za jakąś uczciwa robotę to wszyscy by zyskali, zwłaszcza Ci bezdomni, tyle pomieszczeń, tyle miejsca, idealne warunki za te wszystkie niepowodzenia życiowe, idealny start od nowa. Podobnie na wroniej vis a vis aresztu.

164


Jakub Jakubranga27.12.2015 14:35

Tylko, że są dwa rodzaje bezdomnych. Są ci, którzy zrobili to z własnej woli i nie chcą pomocy, ale są i tacy którym życie nie wyszło i się stoczyli.

150


salceson ~salceson (Gość)27.12.2015 13:54

raz w bloku w którym mieszkam zalęgli się bezdomni w piwnicy to nie są ludzie,nasrane,pełno butelek po wódce i innych alkoholach,śmierdziało tak że przez miesiąc nie dało się wejść do piwnicy i pod wpływem rzucali się do mieszkańców,na szczęście straż miejska zrobiła z nimi porządek

161


Marcin Marcinranga27.12.2015 13:36

A gdzie pomoc. Zamiast dzwonić po straż to może pomóżcie a nie. Nie chcą bezdomnych, niektórzy nie chcą głodu na świecie a jest.

612


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat