Fałszowali recepty, by kupować psychotropy

Środa, 19 października 20169
Policjanci z Opoczna zatrzymali dwóch 18-latków podejrzanych o podrabianie recept lekarskich. Fałszywe recepty przedkładali w aptekach i kupowali różne leki, najczęściej o działaniu psychotropowym.
Fałszowali recepty, by kupować psychotropy

O próbie wykupienia leku na podstawie podrobionej recepty policjanci zostali zawiadomieni 17 października. W jednej z aptek na terenie Opoczna mężczyzna przedstawił receptę, której autentyczność wzbudziła wątpliwość farmaceutki.

 

Jak ustalili funkcjonariusze, kilka dni wcześniej do apteki zgłosił się młody mężczyzna, który chciał wykupić „przepisany” mu lek. Po odbiór medykamentu miał się zgłosić później, kiedy lek będzie dostępny w aptece. Mężczyzna przyszedł 15 października, jednak już wtedy farmaceutka miała duże wątpliwości co do autentyczności recepty, w związku z tym oznajmiła, że zapisany lek będzie dostępny nie wcześniej niż w poniedziałek 17 października. O swoich wątpliwościach poinformowała kierowniczkę apteki, a ta zweryfikowała czy lekarz, który widniał na podpisie recepty faktycznie jest jej wystawcą. Szybko okazało się, że dokument jest sfałszowany. Okazało się, że w tej aptece jest jeszcze jedna recepta z maja 2016 roku, wystawiona na tego samego pacjenta, a która również została sfałszowana. Farmaceutki, mając już wiedzę co do możliwości popełnienia przestępstwa, powiadomiły opoczyńską policję. - Policjanci z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą w dniu zgłoszenia zatrzymali na gorącym uczynku realizacji fałszywej recepty 18-letniego opocznianina oraz jego kolegę, również 18-latka. Z uzyskanych na tę chwilę informacji wynika, że pomysłodawcą fałszowania recept był chłopak zatrzymany w aptece podczas próby zrealizowania recepty. Do współpracy poprosił swojego kolegę. Proceder ten powtarzali kilkanaście razy w rożnych aptekach na terenie Opoczna. Policjanci podczas realizowania sprawy zabezpieczyli przy mężczyznach lekarstwa, a w wyniku przeszukania ich mieszkań kilka pustych opakowań po różnych medykamentach, najczęściej o działaniu psychotropowym oraz kilkanaście czystych druków recept – informuje Komenda w Opocznie.

 

W sprawie trwają dalsze czynności. Policjanci ustalają, czy podczas wykupywania leków nie doszło do oszustwa oraz w jakich okolicznościach podejrzani weszli w posiadanie blankietów recept.

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

0


Komentarze (9)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

michal wybraniec ~michal wybraniec (Gość)02.12.2017 17:55

sanostal

00


wyciag ~wyciag (Gość)21.10.2016 11:08

hehe to może dla ' Michała ' z Łódzkiej
hehehe

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)19.10.2016 16:08

Cytuję:
Policjanci ustalają, czy podczas wykupywania leków nie doszło do oszustwa oraz w jakich okolicznościach podejrzani weszli w posiadanie blankietów recept.


Zanim recepta stała się zezwoleniem na zakup leków, była tylko świstkiem papieru, na którym lekarz zapisywał nazwy medykamentów, aby chory przez pomyłkę nie kupił czegoś innego, niż wymagała jego zdrowotna sytuacja. W żadnym wypadku sprzedaż apteczna nie była uzależniona od tego, czy klient miał "receptę", czy nie, bo nawet powszechne trucizny (np. arszenik) czy też medykamenty na bazie popularnych narkotyków były dostępne w aptekach "bez recepty". Klient kupował, płacił i wychodził. A jak użył zakupu w niecnym celu (np. otrucia kogoś), to stawał przed sądem, a potem szedł do pierdla albo na stryczek. Dawno to było, ale było. A potem, żeby pewne medykamenty można było zakupić, trzeba było okazać się zezwoleniem, czyli tzw. receptą. Bo władza doszła do wniosku, że ludzie są zbyt głupi i mogą sobie zaszkodzić. Dlatego dziś fałszowanie recept urosło do rangi poważnego przestępstwa. A zapotrzebowanie na "lewe" recepty jest spore, bo nie tylko o psychotropy chodzi, ale i o inne medykamenty (np. "koks"), czy też tzw. leki refundowane (o, tutaj to można przekręty dopiero robić!).
Wszystkim stojącym na straży teorii, że leki "na receptę" zapobiegają temu, by ludzie sobie nie szkodzili uprzejmie przypominam, że "kret" i popularne rozpuszczalniki są dostępne w sklepach bez recepty, podobnie jak i muchomory w lasach. I w przeciwieństwie do leków zaopatrzonych w obszerną ulotkę, nie mają wypisanych przeciwwskazań, opisu zagrożeń, ani zwykłych ostrzeżeń. Przypominam również, że są i leki, które w mniejszych dawkach można zakupić bez recepty, ale w wersji mocniejszej już tylko na receptę - "logiczne", prawda? ;)

Cytuję:
Policjanci z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą w dniu zgłoszenia zatrzymali na gorącym uczynku realizacji fałszywej recepty 18-letniego opocznianina oraz jego kolegę, również 18-latka.


Skoro zapłacili za leki, to na czym miałoby tu polegać "przestępstwo gospodarcze"?
Tak naprawdę, to mimo istnienia w policji takiego specjalnego zespołu, akurat przestępstwa gospodarcze w Polsce najczęściej uchodzą bezkarnie.

40


luzik luzikranga19.10.2016 12:40

Zwolnić ich do domu. Działalność o niskiej szkodliwości. Wystarczy popatrzeć i porównać wyczyny paru cwaniaków w białych kołnierzykach i warszawskich elit zajmujących się "reprywatyzacją".

73


kaletnik ~kaletnik (Gość)19.10.2016 16:03

Zdolni chłopcy, zatrudniłbym ich gdybym działał w tej branży :)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat