Chcą rozwiązać Regionalną Izbę Gospodarczą?

Tydzień Trybunalski Środa, 23 sierpnia 201734
Z Regionalną Izbą Gospodarczą nie łatwo się skontaktować. Telefonicznie się nie udało, drogą mailowa również nie. Byli członkowie mówią, że RIG-u właściwie już nie ma. Czy rzeczywiście Izba, która w przyszłym roku obchodziłaby swoje 30-lecie, jest w Piotrkowie Trybunalskim już niepotrzebna?
Na zdjęciu Kamil Walczak, wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Piotrkowie Na zdjęciu Kamil Walczak, wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Piotrkowie

6 tys. 132 zł brutto miesięcznie w Jastrzębiu-Zdroju, a w Piotrkowie… połowę mniej. Chodzi o przeciętne wynagrodzenie. Dane, które opublikował Główny Urząd Statystyczny obejmują 66 miast na prawach powiatu oraz miasta powyżej 100 tys. mieszkańców. Kwota, którą średnio zarabia się w Jastrzębiu-Zdroju to 143% średniej krajowej, która wynosi dziś 4 tys. 290,52 zł. Miasto to wyprzedziło stolicę – w Warszawie średnia pensja to 5 739,61 zł. Kolejne miejsca zajmują: Jaworzno, Katowice, Płock, Gdańsk, Sopot, Gliwice, Dąbrowa Górnicza. Pierwszą dziesiątkę zamyka Wrocław. Piotrków zajmuje ostatnie – 66. miejsce.

I właśnie o komentarz w tej sprawie postanowiliśmy poprosić Regionalną Izbę Gospodarczą. Bo kogo, jeśli nie przedsiębiorców pytać o kondycję naszego miasta? Okazało się to jednak trudniejsze niż sądziliśmy. Jeden z byłych członków RIG powiedział w rozmowie telefonicznej, że Izby już właściwie nie ma. Wreszcie udało nam się skontaktować z Kamilem Walczakiem, wiceprezesem RIG-u.


Jak długo jest Pan wiceprezesem Regionalnej Izby Gospodarczej?

Nie jestem członkiem RIG-u o specjalnie długim stażu. Zapisałem się pół roku przed wybraniem mnie do Zarządu, a to nastąpiło w październiku 2016 r. Prowadzę spółkę handlową, ale nie działam na terenie Piotrkowa Trybunalskiego.


Czy rzeczywiście to ostatnie podrygi Izby?

Jest pewien problem z formułą. Ta, która była dotychczas, trochę się przejadła. Jest to problem wielu organizacji. Nowe czasy wymuszają zmianę formy organizacyjnej takich podmiotów. Kiedyś było istotne to, skąd i jak zdobyć informacje o dotacjach unijnych czy zmianach w prawie. Dziś to internet rozwiązuje wiele problemów. To nie wszystko. Prezes RIG Anna Kowalewska uważa, że miasto zastąpiło w pewnym sensie Izbę w zapraszaniu przedsiębiorców do Piotrkowa.


Czyli to już koniec RIG-u w Piotrkowie?

Prawda jest taka, że część naszych członków uważa, że należy rozwiązać RIG. Jest też grupa, którą ja reprezentuję, która twierdzi, że powinniśmy dalej funkcjonować, a jedynie przemyśleć formułę dalszego istnienia. Problem polega na tym, że przedsiębiorcy to specyficzne osoby, tzn. niekoniecznie mają czas na dodatkowe działania. Przedsiębiorca w zasadzie nie ma urlopu, a nawet jeśli wyjedzie na wakacje, to i tak musi trzymać rękę na pulsie, mieć kontakt z firmą. Często tacy ludzie, a zwłaszcza dotyczy to przedsiębiorstw rodzinnych, po prostu nie wierzą, że ktoś może ich zastąpić.


Jaką ma Pan więc koncepcję na funkcjonowanie Izby w nowych czasach?

Musimy zacząć myśleć w zupełnie innych kategoriach. Google daje ludziom towar (np. Mapy Google) wart miliardy dolarów, a każdy może korzystać z tego za darmo. Uważam, że również RIG musi zaproponować coś nowego. Są różne wizje, pomysły, tylko ludzie po prostu nie mają czasu. Można np. wrócić do korzeni, do tego, jak funkcjonowały organizacje w XIX w., czyli do świadczenia pomocy na rzecz potrzebujących.


Czy członkowie Izby odbywają jeszcze regularne spotkania?

Spotykamy się, może zbyt rzadko. Ostatnio próbowaliśmy wypracować nowe metody. Jeszcze w tym roku odbędzie się Walne Zgromadzenie, podczas którego będziemy rozważać rozwiązanie całej instytucji. Myślę, że do tego nie dojdzie. Uważam, że jeżeli są osoby, które chcą rozwiązania Izby, to niech się po prostu wypiszą. Nie podoba się – proszę się wypisać.

 
Skoro jednak jeszcze istniejecie, to jak Pan skomentuje miejsce Piotrkowa Trybunalskiego w zestawieniu opublikowanym niedawno przez GUS?

Komentarz, jaki wyszedł z Urzędu Miasta był następujący – to jest statystyka, która opiera się na średnich i dużych przedsiębiorstwach. GUS w zestawieniu nie wziął pod uwagę najmniejszych firm, czyli tych zatrudniających do 9 osób. Magistrat pocieszał się, że w Piotrkowie dominują właśnie te najmniejsze. Ta argumentacja jest jednak kulawa. Przecież w innych miejscowościach również funkcjonują podmioty do 9 osób. Czy jest ich więcej czy mniej niż w Piotrkowie? Myślę, że podobnie. Argumentacja Urzędu to również strzał w kolano z innego powodu. Przecież w mniejszych przedsiębiorstwach ludzie zarabiają mniej. To dość oczywista zasada – większe zarobki są w średnich i dużych przedsiębiorstwach.

 
Z czego wg Pana wynika 66. miejsce w rankingu?

W Piotrkowie nie ma większych podmiotów gospodarczych. Haeringa zostawmy wreszcie w spokoju, bo to jeden jedyny rodzynek. Powiem więcej – nie ma i nie będzie kolejnych podobnych. Dlaczego? Wyobraźmy sobie taką sytuację – prezes Toyoty zakręcił globusem i zatrzymał palec na Europie Środkowej, konkretnie na Piotrkowie Trybunalskim. Potem mówi do swoich ludzi: jedźcie tam i wybudujcie zajebistą fabrykę, znajdźcie mi tam działkę o pow. 50 hektarów! Przecież, gdyby oni do nas przyjechali, to by się jedynie... uśmiali. Może znalazłaby się działka 5-hektarowa. Poza tym, jeśli już znajdzie się jakiś teren pod inwestycje, to kosztuje krocie. My w Piotrkowie nie mamy terenów inwestycyjnych.


Jest przecież Piotrkowska Strefa Aktywności Gospodarczej.

To jest żart, a nie realna propozycja. To niewielkie działki. Zainteresowania nie ma, a przykładem choćby działka przy ul. Całej (ok. 2,2 ha), na dzierżawę odbyło się już kilka przetargów. Do tego jeszcze wysokie stawki podatków od nieruchomości.


Wg Pana będzie więc coraz gorzej?

Piotrków coraz bardziej staje się miastem emeryckim. W tym rankingu będziemy tylko i wyłącznie obsuwać się w dół. Niżej się już nie da? Jest takie powiedzenie „Leżę sobie na dnie i słyszę, że ktoś skrobie od dołu”. I to właśnie o nas. Jeśli w Piotrkowie chce się zaleźć pracę, to mamy prawie wyłącznie opcję publiczną – Urząd Miasta, spółki zależne od Urzędu, sądownictwo, policja, szpital. Opcja prywatna to… Haering. Kolejna możliwość to przysłowiowa Biedronka, w której wbrew pozorom aż tak źle nie jest. Do tego jeszcze specjalista od pakowania jogurtu w magazynie. A jeśli ktoś jest młody i wykształcony, to znalezienie pracy, która choć w niewielkim stopniu zaspokoi jego potrzeby, graniczy z cudem. Oczywiście można prowadzić w Piotrkowie działalność gospodarczą. Tylko w tym również przeszkadzają niskie zarobki mieszkańców. A w takich rankingach będziemy coraz niżej również dlatego, że liczba emerytów (w stosunku do osób pracujących) wzrasta.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

7

8


Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)23.08.2017 11:32

Co to za gozdek ?

121


gość ~gość (Gość)23.08.2017 15:55

To dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby zatrzymać budowę mediateki za 40 mln!!!! (Oświęcim zbudował za 4 mln (12 dała unia). Młodzież i tak opuści to miasto bez perspektyw. Pozostaną emeryci którym potrzebna jest państwowa służba zdrowia, którą pomału likwiduje starosta. Czy radni wszystkich opcji tego nie widzą i nie wiedzą? Dlaczego ci ludzie poparli głupi pomysł wodza?

114


JTTM ~JTTM (Gość)23.08.2017 12:30

Cytuję:
to ślepa uliczka


Tak, RIG to ślepa uliczka. Lata temu paru bystrzaków wymyśliło sobie, że Piotrków da im wszystko, żeby mogli swobodnie prowadzić swoje biznesy. Piotrków miał się stać ich własnością, mieli nie płacić podatków, w przeciwieństwie do tzw. szarych obywateli. Minęły lata, mit "rycerzy biznesu" szybko szlag trafił, przyszła konkurencja, a naród stał się jeszcze biedniejszy. I jak tu żyć?

Cytuję:
bez terenów inwestycyjnych rozwoju nie będzie


Terenów inwestycyjnych w Piotrkowie jest w bród. Szkopuł w tym, że zostały wykupione za bezcen w celach spekulacyjnych. Ich obecni właściciele sprzedać ich nie mogą, bo dawno skończyły im się własne kapitały, a biznesy, które prowadzą zamiast wielkich zysków przyniosły spore długi, które zabezpieczone są hipotekami ustanowionymi właśnie na tych nieruchomościach kupionych w celu dalszej spekulacji. Kwadratura koła i tyle.

Cytuję:
w rzeczywistości w mieście jest jeszcze gorzej niż ze statystyk wynika!!!


Oczywiście, tylko bądź łaskaw odpowiedzieć na jedną kwestię. Te niskie płace, to piotrkowscy przedsiębiorcy wypłacają swoim pracownikom dlatego, że ich nie stać, czy dlatego, że wszystkie zyski idą na wypasione samochody dla siebie, żon, dzieci i kochanek, przysłowiowe futra i luksusowe wyjazdy do "ciepłych" krajów? Wiem, że generalizuję, i że nie wszystkich moje złośliwości dotyczą. A ilu dotyczą?

153


Ludek ~Ludek (Gość)23.08.2017 17:06

Jak jest obecna sytuacja PT to widać gołym okiem. Bieda z nędzą. Opinie poszczególnych przedsiębiorców na temat perspektyw prowadzenia w mieście biznesu są różne i zależą od wielu czynników. Prawdą jednak jest, że klimat w mieście dla potencjalnych inwestorów jest mało sprzyjający. A największą winę za ten stan rzeczy ponoszą władze miasta. Inne samorządy jakoś potrafią przyciągnąć inwestorów, tylko samorządowcy z PT tego nie umieją. Najwyższa pora na zmianę gospodarza w Piotrkowie.

74


udziałowiec ~udziałowiec (Gość)23.08.2017 15:02

pozdrawiam udziałowca Toyoty

31


gość- ~gość- (Gość)23.08.2017 13:16

Ciekawe, że w statucie RIGu niestety nie ma Pana Kamila http://www.rigpiotrkow.biz.pl/wladze/wladze.php

41


gość ~gość (Gość)23.08.2017 12:40

W końcu znalazł się jeden co prawdę powiedział i pokazał że król jest nagi. Urząd niech bierze się do roboty a nie pierdoly. U nas tylko mediateka i rzeź wolynska. Inwestować nie wydawać.

124


Piotr Piotrranga23.08.2017 11:32

Jasno powiedziane, bez terenów inwestycyjnych rozwoju nie będzie.
30 baniek zamiast na mediatekę należało przeznaczyć na takie właśnie tereny inwestycyjne.
Kochani radni byliście w Oświęcimiu oglądać mediatekę jedzcie do Radomska (wiem blisko dieta marna ale poświęćcie się) i zobaczcie jak powinny wyglądać tereny inwestycyjne..!!!!!!!
A teraz o statystykach: magistrat ma rację, że dane do obliczenia średniej płacy nie obejmują podmiotów do 9 pracowników a takie dominują w PT-city. ALE w tych małych podmiotach ludzie zarabiają słabiej! WIĘC w rzeczywistości w mieście jest jeszcze gorzej niż ze statystyk wynika!!!
Metoda podnoszenia podatków to ślepa uliczka w końcu nawet emeryci zaczną uciekać z miasta!

165


gość ~gość (Gość)23.08.2017 11:12

To nie jest strona mojej firmy. Niech wujek google lepiej poszuka. Pozdrawiam serdecznie.

21


gość ~gość (Gość)23.08.2017 11:13

Ciężko robić biznes w Piotrkowie nie mając pleców.

62


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat