Czyli Publiczny Ogród Kolejowy, powstał w mieście w 1850 roku i istniał do roku 1970. Powstał z inicjatywy lokalnych władz. Zlokalizowany naprzeciwko dworca PKP był dziełem starszego inżyniera Szeffeera, w latach 1864-1865 miejski ogrodnik Mateusz Ludwikowski urządził w ogrodzie alejki spacerowe. Wzorowany na londyńskim Vauxhall Gardens (stąd nazwa Foksal) piotrkowski Ogród Kolejowy z czasem stał się obszernym miejscem przechadzek, zabaw i rozrywek. W latach 1866-1869 ogród powiększono kosztem ulicy Kaliskiej (dziś Słowackiego). Posadzono również kolejne drzewa, by zimą osłaniały od wiatru, a latem swym cieniem niosły ochłodę oczekującym na pociąg. Na początku XX wieku w 1904 roku Foksal otrzymał żeliwne ozdobne ogrodzenie. W roku 1927 w południowej części ogrodu zlokalizowano wieżę ciśnień. W 1940 roku zdewastowany i zniszczony przez wojska niemieckie dodatkowo stracił swe metalowe ogrodzenie, które na swe potrzeby zarekwirowali okupanci. Po wojnie przywrócony do użytku publicznego przestał istnieć na skutek budowy na jego terenie dworca PKS. Jednym z najsłynniejszych i niechlubnych pasażerów, jacy zażyli przechadzki po piotrkowskim Foksalu i wydał na jego terenie obiad był niejaki książę warszawski, feldmarszałek Iwan Paskiewicz (1782-1856), carski namiestnik, pacyfikator Królestwa Polskiego z 1831 roku. Co ciekawe przez lata swego istnienia Ogród Kolejowy zapisał się w historii miasta w sposób dość szczególny, jako miejsce miłosnych schadzek. To tutaj, jak wspominał Zygmunt Tanenbaum (…) panienki w chustach wyczekiwały na ścieżkach pod drzewami, (…) a wieczorem sygnalizowały swą obecność w mrokach ogrodu żarzącym się papierosem. Amory odprawiano w zaroślach pod osłoną nocy, jeśli oczywiście nagły błysk elektrycznej latarki stróża porządku publicznego nie spłoszył zakonspirowanych[i].
Ciekawostka: Z racji faktu iż w drugiej połowie XIX wieku często na terenie Fokslau koncertowały orkiestry dęte: strażacka i kolejowa- piotrkowianie zwykli przyrównywać go do Doliny Szwajcarskiej w Warszawie.
[i] Z. Tanenbaum, op. cit., s. 86