Określany również mianem Święta Róż, znany jako pierwsza, piotrkowska akcja charytatywna z prawdziwego zdarzenia, z której dochód przeznaczono na rzecz instytucji dobroczynnych- wojskowych i cywilnych. Zorganizowany z ogromnym rozmachem festyn odbył się 29 czerwca 1918 roku, na pięć miesięcy przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Festyn był również pierwszą, masową imprezą urządzoną na terenie nowo powstałego parku im. Księcia Poniatowskiego. Jego współorganizatorami byli okupujący wówczas Piotrków austriaccy żołnierze, a dokładnie Oficerowie Cesarskiego i Królewskiego Garnizonu stacjonującego nad Strawą. Kierownictwo imprezy przygotowało szereg zabaw, była loteria fantowa z 1000 wygranych wartości około 5 tysięcy koron, występy słynnych artystów amatorów, deklamacje polskie i niemieckie, kabaret i wspólne śpiewanie pieśni. Dla bardziej romantycznych przygotowano weneckie gondole pływające po parkowym stawie, most westchnień, cukiernię i kawiarnię z muzyką salonową. Był i kinoteatr, i karuzela, i zabawa taneczna. Był fotograf i sprzedawano widoki parku. Obeznani z bronią mogli popróbować swych umiejętności i sprawdzić celność na strzelnicy. Z kolei żądni wrażeń piotrkowianie mogli zajrzeć do gabinetu osobliwości lub popatrzeć na ognie bengalskie, zaś spragnieni do pawilonu szampańskiego, gdzie przygrywała oryginalna kapela cygańska, bądź do restauracji z wiedeńskim wyszynkiem win i kapelą Wiener Schrammein. Ponieważ jak sama nazwa wskazuje był to Festyn Róż, nie zabrakło i tych ostatnich. Zarówno panie, jak i panowie, przybyli do parku mogli podziwiać te piękne kwiaty w specjalnie przygotowanych namiotach. W jednym wystawiano róże ogrodowe w drugim róże wodne. O wyśmienite samopoczucie wszystkich uczestników wydarzenia dbała orkiestra 100 pp.[i] W trakcie festynu, jego uczestnicy byli zobowiązani do przestrzegania kilku prostych reguł. Bilety wejścia raczą szanowni goście przypiąć do piersi i stale je przez czas zabawy nosić, gdyż numery na nich umieszczone służyć będą podczas festynu za adres dotyczącej osoby. Kierownictwo festynu prosi szanownych gości o szanowanie trawników i roślin w parku[ii] - pisał wspomniany „Dziennik Narodowy”. Także pod względem logistycznym Święto Róż było przygotowane w najdrobniejszych szczegółach. Zgubione i znalezione przedmioty, jak i depozyta wygranych fantów odbiera kierownictwo festynu do przechowania w swoim biurze, dokąd ustnie lub telefonicznie można się zgłosić, w czasie zabawy o pomoc lekarską lub policyjną oraz wnosić zażalenia i prośby[iii].
Ciekawostka: Po procesie Macocha z 1912 roku, Festyn Róż był drugim piotrkowskim wydarzeniem, jakie doczekało się zapisu filmowego. Na czas trwania zabawy jej organizatorzy, specjalnie zaprosili i zakontraktowali operatora filmowego wprost z Wiednia. Choć nie zachowało się nazwisko owego przedstawiciela X Muzy, do czasów nam współczesnych ocalało kilkanaście zdjęć i kilka kadrów będących wizualnym zapisem tamtego wydarzenia. Czarno-białe fotografie przedstawiają nie tylko wspomnianych uczestników festynu, ale również szereg atrakcji, jakie na ten wyjątkowy dzień przygotowali organizatorzy. Owe archiwalne zdjęcia mają jeszcze inną, dodatkową wartość historyczną- przedstawiają bowiem wygląd piotrkowskiego parku im. Księcia Poniatowskiego z początków jego istnienia.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
