Z wilgocią i grzybem można żyć?

Tydzień Trybunalski Czwartek, 03 marca 20110
Łazienka - ściany czarne od wilgoci. Podłogę zalewa woda. Mokra kołdra, mokre ściany. Woda spływa po drzwiach wejściowych. Przez wilgoć rozpadają się meble.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

Tak mieszka się w samym centrum Piotrkowa Trybunalskiego. Tak mieszka się przy Słowackiego 1.

 

Pan Ireneusz ze swoją pięcioosobową rodziną od 1995 roku zajmuje jedno z mieszkań w oficynie przy Słowackiego. - Tak było zawsze - mówi. Co na to zarządca budynku? - Złe użytkowanie lokalu. Lokatorzy nie otwierają okien - mówi Elżbieta Sapińska, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Na 35 metrach kwadratowych mieszka 6 osób, ściany zastawione meblami, w mieszkaniu zimno, przez wilgoć trudno oddychać już po kilku minutach. Ireneusz Święszkowski, głowa rodziny, poprosił o pomoc "Tydzień Trybunalski", bo - jak sam mówi - nie może dogadać się z Urzędem Miasta.

- W 1998 roku złożyłem wniosek o zamianę mieszkania. Było tutaj już kilka komisji. Ostatnia w marcu 2010 roku. Do dziś nie ma żadnej odpowiedzi. Wcześniej też były komisje. Przyszli, obejrzeli, powiedzieli, że w ciągu 30 dni będzie odpowiedź. Oczekuję zamiany tego mieszkania, bo tutaj nie da się żyć. Nawet administracja wnioskowała o wyburzenie tego budynku i też odpowiedzi nie dostała. Do prezydenta też pisałem, również nie otrzymałem odpowiedzi. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego też tutaj był. Rozmawiałem nawet z inspektorem, który powiedział, że to niemożliwe, że ja nie dostałem odpowiedzi, bo oni wnioskowali o zburzenie tego budynku. Chodziłem do urzędu, ale teraz już przestałem, bo odsyłali mnie: Szkolna, Pasaż Rudowskiego i z powrotem. Nikt nic nie wie. Ile można chodzić? - skarży się pan Ireneusz, który twierdzi, że wykreślono go z listy oczekujących na zamianę mieszkania, nie podając powodu tej decyzji. - Od 2 czy 3 lat już nie jestem na liście i nikt nie potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego. Wysyłają mnie z pokoju do pokoju. A proszę zobaczyć, jak się tutaj mieszka! Woda leje się po ścianach. Mieszka tutaj 6 osób. Zdrowie nie pozwala nam tu dłużej mieszkać. Dzieci nie chcą jeść. Wszędzie grzyb, woda. Budynek jest postawiony na kamieniach, nie ma fundamentów, nie ma izolacji. Na podłodze jest 8 stopni ciepła. To jest po prostu ruina. To kiedyś prawdopodobnie była obora. Zawsze było zimno, zawsze była wilgoć. Zrobiłem remont, ale to nic nie dało. Od listopada nie płacę czynszu. Za samo ogrzewanie płacę 1000 zł, a i tak jest zimno. To się w głowie nie mieści.

więcej na ten temat w najnowszym (9) numerze „Tygodnia Trybunalskiego”

Aleksandra Stańczyk

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat