W Bujnach ksiądz przeganiał szatana

Tydzień Trybunalski Wtorek, 04 grudnia 201214
- Magia, czary, seanse spirytystyczne, wróżby – to wszystko może otworzyć furtkę złemu. Te furtki trzeba podomykać – mówił podczas wizyty w parafii w podpiotrkowskich Bujnach ks. dr Jarosław Cielecki, dyrektor Watykańskiego Serwisu Informacyjnego.

Mówił o opętaniach, walce z szatanem, egzorcyzmach, ale i sile świętych, za wstawiennictwem których zdarzają się cuda.

 

I choć właściwie każdy z nas na jakiś cud czeka, niewielu jest gotowych, by ten cud przyjąć, by uwierzyć. A ksiądz Cielecki nie tylko mówił, ale i pokazał, jaką moc ma Słowo Boże. To, co wydarzyło się podczas modlitwy o uwolnienie, wystawiło na ciężką próbę nasze starające się wszystko zracjonalizować umysły.

Ksiądz Jarosław Cielecki przyjechał z Watykanu do niewielkich Bujen na zaproszenie swojego kolegi z seminaryjnej ławy – księdza proboszcza Grzegorza Cierlińskiego. Przyjechał, by opowiedzieć o libańskich świętych (św. Charbelu, św. Rafce, o których nakręcił film dla ojca świętego Benedykta XVI), o cudach przez nich czynionych. Przyjechał, by poprowadzić też nabożeństwo z modlitwą o uwolnienie. Najpierw jednak przypomniał, jak sam po raz pierwszy spotkał osobę opętaną przez złego ducha.

Myślicie, że w to uwierzy każdy ksiądz?


- Proszę nie nazywać mnie egzorcystą – mówi ksiądz Cielecki, chociaż ma za sobą wiele odprawionych egzorcyzmów. - Egzorcysta to jest ktoś, kto z ramienia biskupa jest naznaczony do tego na terenie diecezji. Ja natomiast odprawiałem egzorcyzmy za pozwoleniem biskupa diecezji, gdzie głosiłem rekolekcje. Natomiast odkąd jestem bliskim współpracownikiem księdza kardynała Ivana Diasa w Rzymie, który był prefektem ds. ewangelizacji narodów (on jest egzorcystą w Rzymie; razem z księdzem Amortem odprawiają nabożeństwa w czwartą sobotę miesiąca), odprawiam modlitwę, która się nazywa modlitwą o uzdrowienia i uwolnienia. Jaka jest różnica? Egzorcysta ma prawo dawać komendę, coś rozkazać szatanowi, zwraca się bezpośrednio do szatana w czasie egzorcyzmu. Natomiast przy modlitwie, którą ja odprawiam, modląc się językami – jak podczas nabożeństwa w Bujnach, prośby kieruję bezpośrednio do Jezusa. Wtedy też następują uwolnienia (także z opętania szatańskiego).

Podczas homilii ksiądz Cielecki przypomniał swoje pierwsze spotkanie z osobą opętaną. Jemu – jak wielu z nas – także było trudno uwierzyć w istnienie osobowego zła. A jednak...

POLECAMY


Zainteresował temat?

54

5


Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga14.10.2013 16:11

"ares1" napisał(a):
Widział tam ktoś Pana Prezydenta?Oj przydało by się trochę rytuałów odprawić nad główką :)))

A ktoś go w ogóle widział po referendum?

72


ares1 ~ares1 (Gość)14.10.2013 12:13

Widział tam ktoś Pana Prezydenta?Oj przydało by się trochę rytuałów odprawić nad główką :)))

101


M ~M (Gość)14.10.2013 11:47

Byłam na mszy u księdza Cieleckiego. Duchowo niezapomniane przeżycie.

111


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat